Kilkanaście tysięcy pielgrzymów z różnych części kraju dotarło w poniedziałek na Jasną Górę. Na dwa dni przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny do sanktuarium przybyło kilkanaście pieszych pielgrzymek, m.in. z Kalisza, Radomia i Rzeszowa.
Prawie 6 tys. osób liczyła jubileuszowa 40. Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej, która dotarła na Jasną Górę po południu. Z jasnogórskiego Szczytu pątników witali ordynariusz radomski biskup Henryk Tomasik i biskup pomocniczy diecezji Piotr Turzyński.
"W tym roku w szczególny sposób dziękujemy za dar odzyskania wolności, ale także jest to zobowiązanie do tego, aby uczestniczyć w życiu Ojczyzny, a wielkim darem każdego człowieka jest jego osobowość, jego charakter, jego człowieczeństwo" - powiedział bp Tomasik.
Po południu pod jasnogórskim Szczytem pojawiła się jedna z najstarszych - 381. Piesza Pielgrzymka Kaliska. Pielgrzymi diecezji kaliskiej nie kończą wędrówki w Częstochowie - drogę do domu również pokonują pieszo. Kaliska pielgrzymka po raz pierwszy wyruszyła w 1637 r. Jest jedyną pieszą pielgrzymką w kraju, która od początku istnienia nieprzerwanie przychodzi na Jasną Górę.
Już rano pod jasnogórskim Szczytem zameldowała się 27. Piesza Pielgrzymka Diecezji Pelplińskiej, w której szło blisko tysiąc osób. Pielgrzymi pokonali trasę od 360 do 520 km, w ciągu od 11 do 17 dni. Do pieszych w tym roku dołączyły aż cztery grupy rowerowe z: Lęborka, Pelplina, Kościerzyny i Chojnic.
Pielgrzymka Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej wędrowała na Jasną Górę pod hasłem "Z Maryją w Duchu Święty". Najdłuższą trasę pokonali pielgrzymi z Pustkowa, którzy przez 20 dni przemierzyli 625 km.
Także w poniedziałek do Częstochowy dotarła 36. Piesza Pielgrzymka Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, w której wędrowało ponad 400 osób pod hasłem "Wolni w Chrystusie", nawiązującym do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na Jasnej Górze na pielgrzymów oczekiwał biskup diec. koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak.
Blisko 600 osób zgromadziła 29. Piesza Pielgrzymka Diecezji Drohiczyńskiej. "Tak jak pewnie wszystkie pielgrzymki zmagaliśmy się z pogodą, było dosyć ciepło, czasami temperatura przekraczała 35 stopni, ale jakoś daliśmy sobie radę" - powiedział, cytowany przez Biuro Prasowe Jasnej Góry, kierownik pielgrzymki ks. Andrzej Falkowski.
"Pielgrzymka jest fenomenem dlatego, że dzisiejszy świat mówi, że liczy się wygoda, natomiast pielgrzymka to typowe wyrzeczenie. Jeżeli ktoś idzie na pielgrzymkę i myśli, że tutaj będzie łatwo i wygodnie, to na pewno tak nie będzie. A jednak jest coś, co pociąga młodych ludzi, myślę, że jest to atmosfera na pielgrzymce, świadomość, że tam ludzie stają się dla siebie zupełnie inni niż w takiej codzienności, tam odkrywa się brata i siostrę, odkrywa się bliźniego. I to nie są górnolotne słowa, ale tak jest naprawdę" - dodał kapłan.
Do Częstochowy dotarła też w poniedziałek 41. Piesza Pielgrzymka Diecezji Rzeszowskiej, w której wzięło udział 1,5 tys. osób. Całą drogę, zgodnie z wieloletnią tradycją, szedł pieszo biskup pomocniczy diecezji Edward Białogłowski. Biskup sosnowiecki diecezji Grzegorz Kaszak przywitał 1,5 tys. uczestników pielgrzymki sosnowieckiej. 2 tys. pątników przyszło z 37. Pieszą Pielgrzymką Diecezji Kieleckiej, a blisko 800 w I Kolumnie 30. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Włocławskiej.
15 sierpnia przybywający do Częstochowy pielgrzymi wezmą udział w uroczystościach święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - jednym z najważniejszych wydarzeń religijnych na Jasnej Górze. Kolejne pielgrzymki przybędą przed obchodzonym 26 sierpnia odpustem Matki Bożej Jasnogórskiej.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.