Mężczyźni o swoim miejscu z Kościele

Jednym z wyzwań dla mężczyzny jest realizacja swego powołania jako tego, który buduje dom. Budowanie domu, w którym fundamentem jest Chrystus, i nie jest najważniejszy stan konta, samochód, ale druga osoba.

Reklama


 

Jerzy Kozik, Gliwice

Jednym z wyzwań dla mężczyzny, w obecnym czasie w Kościele, jest realizacja swego powołania jako tego, który buduje dom. W moim rozumowaniu mąż, ojciec, brat, przyjaciel - mężczyzna powinien obdarzać najbliższych miłością dojrzałą, gdzie wyakcentowany zostaje element bezwarunkowej akceptacji jako osoby - bez względu na okoliczności. Budowanie domu, w którym fundamentem jest Jezus Chrystus, i nie jest najważniejszy stan konta, samochód - dobra materialne, ale druga osoba.
 
Michał Świderski, Gliwice

Moje miejsce w Kościele to przede wszystkim moje miejsce w Bogu. To On, jako kochający Ojciec, przygarnął mnie i powołał do bycia ze sobą. Tu jest moje najważniejsze miejsce - z niego czerpię siły do codziennego życia. Przygotowuję się do małżeństwa i uczę się na co dzień kochać, brać odpowiedzialność i zapewniać bezpieczeństwo. Bóg powołał mnie także do służby w Kościele przez głoszenie Jego Słowa, modlitwę i wspieranie innych. Muszę przyznać, że coraz bardziej widzę, że Bóg ma specjalny plan i zadania dla mnie jako mężczyzny.
 
Norbert Grundaj, Pyskowice

Zadaniem mężczyzny w Kościele jest troska o jego stan dzisiaj i jego rozwój. Obok typowego zaangażowania w sprawy remontowe i porządkowe, jako świeccy jesteśmy wezwani do ciągłego odkrywania swego powołania i misji w świetle Ewangelii i dokumentów Kościoła oraz aktywnej odpowiedzi na odkryte w nich wezwania, tak aby we wszystkich i wszystkim uwielbiony był Jezus Chrystus.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7