Bp Tadeusz Lityński powitał na Jasnej Górze 1000 pątników z diecezji zielonogórsko gorzowskiej i nauczycieli z „Warsztatów w drodze”. Tropikalnych sierpniowych dni nie spędzili na leżaku, czy kanapie, ale w drodze do Maryi.
- Pragnę podziękować bardzo serdecznie wszystkim pielgrzymom. Starałem się to uczynić gestem przyklęknięcia przed każdą grupą pielgrzymią, aby wyrazić mój największy szacunek i wdzięczność. Przecież niesiecie Chrystusa. Każdy pątnik jest pielgrzymem Chrystusowym w szkole Maryi. Pozdrawiam również wszystkich pielgrzymów duchowych, którzy specjalnie przyjechali, aby uczestniczyć w zakończeniu pielgrzymki. Ich duchowe wspieranie, umożliwiło dotarcie wielu pielgrzymów, którzy może nie czuli aż tak wielkiego zmęczenia, bólu, cierpienia i ekstremalnej temperatury, właśnie dzięki modlitwie - mówił bp Tadeusz Lityński.
12 sierpnia przed cudowną ikoną, Czarnej Madonny, Królowej Polski zakończyła się Diecezjalna Piesza Pielgrzymka z Głogowa, Gorzowa Wlkp., Zielonej Góry oraz pielgrzymka nauczycieli i wychowawców.
- Żałuję, że pielgrzymowałem pieszo na Jasną Górę dopiero pierwszy raz. Straciłem tyle lat, ale w końcu jestem na Bożej drodze – powiedział bp Tadeusz Lityński, relacjonując podczas kazania rozmowę z pątnikiem. Ordynariusz zielonogórsko - gorzowski zwrócił również uwagę na ogromną wartość pielgrzymowania, tzn. przywilej wspólnej modlitwy, budowania Królestwa Bożego i stawania się współpracownikiem Jezusa.
Pielgrzymi pokonali setki kilometrów w temperaturach przekraczających często 34 stopnie Celsjusza. Przed obliczem Maryi, godziną modlitwy podczas Eucharystii celebrowanej pod przewodnictwem bp. Lityńskiego zamknęły się dziękczynieniem dni pielgrzymowania i łaski doświadczania wspólnoty Kościoła w drodze.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.