Po wyborach, które miały umocnić demokrację, Tanzania pogrążyła się w chaosie. Setki ofiar, masowe aresztowania i atmosfera strachu – w tym dramatycznym kontekście Kościół katolicki staje w obronie życia, godności i prawa do prawdy. „Prawdziwy pokój rodzi się tylko z poszanowania praw politycznych narodu” – podkreśla ks. Charles Kitima, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii.
Protesty i fala przemocy
Wybory z 29 października, uznane przez wielu obserwatorów za pozbawione standardów demokratycznych, przyniosły Tanzanii krwawe żniwo. Jeszcze przed głosowaniem pokojowe demonstracje młodych ludzi – domagających się uczciwego procesu wyborczego – zostały brutalnie stłumione. „Protestowali tylko o prawo do regularnych wyborów i uczciwej rywalizacji” – mówi mediom watykańskim jedna z Tanzanek, która przyjechała do Włoch z powodów medycznych i teraz nie może wrócić do kraju. „Potem padły strzały. Młodzi ludzie ginęli na ulicach, wojsko wchodziło do domów i strzelało do cywilów” - relacjonuje
Po ogłoszeniu zwycięstwa prezydent Samii Suluhu Hassan sytuacja się nie uspokoiła. Według relacji mediów i organizacji praw człowieka setki osób zginęły, a ponad 200 oskarżono o zdradę stanu – z groźbą kary śmierci.
Głos Kościoła
Wobec fali przemocy i aresztowań Kościół katolicki w Tanzanii nie milczy. „Nie znamy kryteriów zatrzymań ani tego, czy prawa zatrzymanych są szanowane. Wiemy tylko, że w każdej diecezji aresztowanych jest bardzo wielu” – mówi ks. Kitima. Duchowny podkreśla, że szczególnie cierpi młodzież – „prawdziwy motor protestów” – a wśród uczestniczących w pogrzebach ofiar widać „głęboką, wciąż niewygasłą potrzebę sprawiedliwości”.
W Dar es Salaam arcybiskup Jude Thaddaeus Ruwa’ichi w przejmującej homilii zaapelował o „uzdrowienie kraju” i przypomniał, że reakcja na protesty „nigdy nie może polegać na strzelaniu i zabijaniu”. 9 listopada w całym kraju wierni modlili się za ofiary zamieszek. Zdaniem wiernych, wspólne świadectwo hierarchów mogłoby stanowić wzmocnienie dla protestującej wspólnoty. „Mogą zabić jednego człowieka, ale nie zniszczą całego Kościoła” – ocenia w wypowiedzi dla mediów watykańskich Tanzanka Jackie (imię zmienione).
Apel Papieża daje nadzieję
Podczas modlitwy Anioł Pański 2 listopada Papież Leon XIV wezwał wszystkich zaangażowanych, by „unikali wszelkiej przemocy i wybrali drogę dialogu”. Jego słowa – jak mówi Jackie – stały się dla Tanzańczyków znakiem nadziei. „Wielu ludzi ustawiło ten cytat jako status w WhatsAppie. Wiedzieliśmy, że Kościół jest z nami, że nie jesteśmy sami” – dodaje.
Ks. Kitima przypomina dziś, że przyszłość Tanzanii wymaga otwartości i dialogu. „Aby osiągnąć pojednanie, każdy musi uznać własne błędy. Rozwiązanie można znaleźć dzięki zaangażowaniu społeczeństwa obywatelskiego i Kościoła, który jest gotów podjąć tę drogę uzdrowienia” – przekonuje sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii. Bo – jak dodaje – tylko wtedy, zanim ulice znów zaleją protesty, kraj odnajdzie prawdziwy pokój.
Ks. Gabriel Romanelli, proboszcz parafii Świętej Rodziny, opisuje trudną codzienność.
No nie. Człowiek nigdy nie jest przedmiotem. Także wtedy, gdy chodzi o badania naukowe.
W programie przewidziana jest również audiencja u papieża Leona XIV.
Biskup sosnowiecki wygłosił poruszający akt skruchy i zawierzenia.
„Będzie to wielka pomoc dla wszystkich pracujących w służbie Kościoła” – powiedział Leon XIV.