Pojechali spotkać się z Matką Bożą i papieżem Franciszkiem.
Grupa 40 osób pojechała 27 lipca spod gorzowskiej katedry na Jasną Górę. - Jedziemy spotkać się z Matką Boża i papieżem Franciszkiem. To nie tylko grupa katedralna, ale ogólnogorzowska i pielgrzymi są z kilku parafii - tłumaczy ks. Grzegorz Słapek, duchowy opiekun grupy i wikariusz w kościele katedralnym.
- Dla mnie oczywiście to także szczególny wyjazd. Zacząłem dwudziesty rok kapłaństwa i chciałbym Panu Bogu podziękować za ten czas. Też potrzebuję spotkania z Ojcem Świętym, którego chcę posłuchać na żywo - dodaje.
Na Jasną Górę pojechała Małgorzata Plust, która jest w parafii w Wawrowie animatorką Eucharystycznego Ruchu Młodych.
- Dla mnie to bardzo ważny wyjazd. To takie zwieńczenie roku formacji, który był związany z rocznicą Chrztu Polski i naszym osobistym chrztem - wyjaśnia pani Małgorzata.
- Przeżywaliśmy w parafii zjazd dzieci z ERM. Setka dzieci odnawiała swoje przyrzeczenia, mieliśmy bal dzieci ochrzczonych, a potem pojechaliśmy do Przasnysza na krajowe spotkanie tej wspólnoty. Później było też diecezjalne spotkanie. A jak teraz nie zakończyć tego roku formacji na spotkaniu z Ojcem Świętym u Matki Bożej, która jest patronką mojego małżeństwa ponieważ 3 maja obchodziliśmy z mężem trzydziestą rocznicę ślubu - dodaje z uśmiechem.
Do wyjazdu nikogo nie trzeba było namawiać. - Jadę, żeby spotkać się z Ojcem Świętym. Miałam okazję spotkać się z Janem Pawłem II na audiencji prywatnej, ale z papieżem Franciszkiem jeszcze nie. Będę modlić się o błogosławieństwo i zdrowie dla mamy, która ma już 80 lat - wyjaśnia Elżbieta Jeleńska.
- Jadę, żeby posłuchać słów papieża. Chcę po prostu rozwijać się. To na pewno nowe doświadczenie bo nie miałam okazji spotkać się jeszcze z żadnym z papieży - dodaje Małgorzata Skurska.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).