Boże błogosław Amerykę

Jaka jest kondycja i miejsce Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych? Czym żyje? Co jest jego siłą, co słabością? Papieska pielgrzymka jest dobrą okazją do poznania sytuacji katolików żyjących w USA.

Reklama

Wyzwaniem dla Kościoła w Stanach jest wielokulturowość. – Nasz poprzedni biskup mówił, że cały świat znajduje się w naszej diecezji – mówi ks. Strynkowski. – Nie jest łatwo stworzyć wspólnotę. W naszej diecezji Msze odprawiane są w 24 językach. W niektórych parafiach jest 5 różnych języków. 30 proc. katolików jest hiszpańskojęzyczna, to emigranci z Ameryki Łacińskiej, których ciągle przybywa. Społeczności narodowe mają tendencję do zamykania się w sobie. Kościół pomaga im zachować ich tożsamość narodową. Służą temu tzw. szkoły sobotnie. Ale wiara powinna budować jedność ponadnarodową.

Nadzieja na uleczenie

Wydarzeniem, które wstrząsnęło katolickim środowiskiem w ostatnich latach była eksplozja oskarżeń duchowieństwa o nadużycia seksualne w roku 2002. Najbardziej dramatyczna sytuacja miała miejsce w Bostonie. Georg Weigel, katolicki teolog, publicysta, autor bestselleru o Janie Pawle II, uważa, że to największy kryzys Kościoła amerykańskiego w jego historii. Gigantyczne odszkodowania w tego typu procesach, medialny rozgłos, łatwość oskarżenia, brak świadków, wyciąganie spraw sprzed wielu lat – te okoliczności sprawiają, że nie zawsze łatwo dojść do prawdy. Ks. Strynkowski, uważa, że sytuacja obecnie już się uspokoiła, ale moralna reputacja Kościoła została osłabiona. – Tam, gdzie księża pracują z całym poświęceniem dla ludzi i biskupi są blisko ludzi i swoich księży, tam szkody są mniejsze – podkreśla proboszcz z Brooklynu. Parafianka kościoła św. Stanisława w Qeensie, Phyllis Jordan zapytana o tę kwestię, odpowiada: – Nie chcę być sędzią. Grzech jednego czy drugiego księdza nie jest w stanie naruszyć mojej wiary, bo wiara to jest życie w bliskości z Bogiem. Z powodu paru zgniłych jabłek nie wyrzuca się całego kosza. Ludzie popełniają błędy. Modlimy się za ofiary, za ich rodzimy i za tych księży. Nie oceniam wszystkich księży przez pryzmat tych, którzy zawiedli.

Konferencja Episkopatu USA zebrana w Dallas wypracowała w roku 2002 Kartę Ochrony Dzieci i Młodzieży. „Jako biskupi musimy przyznać się do naszych błędów i naszej roli w tym cierpieniu, przepraszamy i poczuwamy się jeszcze raz do odpowiedzialności za zbyt częste niedociągnięcia względem ofiar i katolików w przeszłości. Z głębi naszych serc, my biskupi wyrażamy głęboki smutek i ubolewanie z powodu tego, co katolicy musieli znieść” – czytamy w dokumencie. Karta nie jest jednak tylko deklaracją, ale zawiera normy postępowania w sytuacjach oskarżenia duchownych o nadużycia seksualne. Co roku przeprowadzany jest audyt w każdej diecezji z wdrażania tych norm w życie. Każda diecezja powołała specjalną komórkę zajmującą się ochroną dzieci i młodzieży. Papieska wizyta daje szansę, by zamknąć ten bolesny rozdział. – Jeśli papież poruszy ten temat, to będzie to ważna lekcja nie tylko dla nas, ale i dla Kościoła – podkreśla ks. Strynkowski.

Niepokojące liczby

W katedrze św. Patryka z okazji 200-lecia diecezji ustawiono poster reklamujący katolicką edukację. To niewątpliwie ważny element Kościoła w USA i silna tradycja. W samej archidiecezji nowojorskiej (obejmującej tylko połowę miasta) 106 tys. uczniów uczy się w 220 szkołach podstawowych i 55 gimnazjach katolickich (tzw. High School). A jednak w ciągu ostatnich lat wiele parafii musiało zlikwidować swoje szkoły. Tak się stało się w parafii Świętego Krzyża w nowojorskiej dzielnicy Qeens. Jakie są tego przyczyny? – Szkoła katolicka musi utrzymać się całkowicie sama. Koszty pracy ciągle rosną. Ludzie mają mniej dzieci, wielu spłaca kredyty, nie przykładają też takiej wagi do wychowania religijnego jak dawniej – ubolewa proboszcz ks. Piotr Żendzian. Roczne czesne w podstawówce wynosi około 4 tysięcy dolarów, w gimnazjum około 7 tysięcy (średnia pensja w USA to około 60 tys. dolarów). Od roku 2000 do dziś liczba uczniów w szkołach katolickich spadała o 14,4 proc. W samym roku szkolnym 2006/2007 zamknięto 212 szkół, nowych otwarto 36. Odsetek zamykanych szkół jest większy w dużych miastach.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama