Bóg jest dla wszystkich. Dla tych, którzy Boga znaleźli, to przestroga, by nie chcieli zatrzymać Go tylko dla siebie lub tylko dla „naszych”.
Mędrcy świata
ks. Tomasz Jaklewicz
Drogę do Boga można odnaleźć, zamieszkując nawet bardzo pogańskie okolice...
O święcie Trzech Króli głośno było przez cały Boży 2009 rok, bo nasi dzielni posłowie raz są za, raz przeciw ustanowieniu dnia wolnego od pracy. Tymczasem mamy 6 stycznia jako zwykły dzień pracy, ale w Kościele to święto nakazane. Właściwa nazwa tego święta to uroczystość Objawienia Pańskiego (gr. Epifania).
Powstało w III/IV wieku w Egipcie i początkowo było obchodzone tylko na Wschodzie. Jest to najstarsze święto poświęcone tajemnicy Wcielenia. Przy czym akcent spoczywał nie tyle na historycznej opowieści o żłóbku, ile raczej na teologicznym znaczeniu tego wydarzenia. W treść święta wpisane było także wspomnienie pokłonu Mędrców, chrztu Jezusa w Jordanie i cudu w Kanie Galilejskiej.
Wprowadzenie święta Epifanii było reakcją starożytnego Kościoła na szerzącą się w pierwszych wiekach herezję gnozy. Gnostycy głosili m. in., że Jezus stał się Synem Bożym dopiero w momencie chrztu w Jordanie. Kościół podkreślał, że Jezus jest Synem Bożym od początku swojej ludzkiej egzystencji. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Bóg objawił siebie w Jezusie. Taka jest najstarsza treść święta Objawienia Pańskiego.
Święto Epifanii przyjęło się szybko na Zachodzie. Akcenty się poprzesuwały: w prawosławiu skoncentrowano się na chrzcie w Jordanie, a na Zachodzie na pierwszy plan wysunął się pokłon Trzech Króli. W Ewangelii mowa jest o mędrcach lub magach. Królami nazwał ich Cezary z Arles (VI w.), a ich rzekome imiona – Kasper (lub Kacper), Melchior i Baltazar pojawiły się dopiero we wczesnym średniowieczu. Istotą święta Objawienia Pańskiego nie jest wspominanie historii o pokłonie mędrców, lecz świętowanie prawdy o Bogu, który objawia się w ludzkiej postaci.
Bóg przychodzi nie tylko do narodu wybranego, ale do całej ludzkości. Mędrcy przychodzą z pogańskich stron. Symbolizują prawdę o uniwersalnym charakterze Dobrej Nowiny. Dlatego modlimy się tego dnia w intencjach misyjnych. Trzej królowie podpowiadają, że mądrość prawdziwa polega na wytrwałym szukaniu Boga i konsekwentnym podążaniu w Jego stronę. Nad każdym z nas (także na pogańskim niebie!) Bóg zapala betlejemską gwiazdę, która może nas doprowadzić do spotkania ze Zbawcą. Trzeba tylko dać się poprowadzić, uważać na Heroda i nie dać się ciemnościom.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.