(...) Chrystus łączy nas wszystkich w sobie. Podobnie łączy się z moim bliźnim: Chrystus i moi bliźni są nierozłączni w Eucharystii. I w ten sposób my wszyscy jesteśmy jednym chlebem i jednym ciałem.
Drugi bardzo ważny aspekt doktryny Eucharystii pojawia się w pierwszym Liście do Koryntian, gdzie Święty Paweł mówi:” Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy, bowiem bierzemy z tego samego chleba”(10, 16-17). W tych słowach możemy znaleźć równocześnie cechy indywidualne jak i społeczne Sakramentu Eucharystii. Chrystus jednoczy się osobiście z każdym z nas, ale ten sam Chrystus łączy się z mężczyzną i z kobietą obok mnie. Jest chlebem zarówno dla mnie jak i dla innych. W ten sposób Chrystus łączy nas wszystkich w sobie. Podobnie łączy się z moim bliźnim: Chrystus i moi bliźni są nierozłączni w Eucharystii. I w ten sposób my wszyscy jesteśmy jednym chlebem i jednym ciałem. Eucharystia bez solidarności z innymi jest jej nadużyciem. W tym właśnie momencie dotarliśmy do korzeni, a jednocześnie do centrum doktryny Kościoła jako Ciała Chrystusa zmartwychwstałego.
Zwróćmy uwagę na cały realizm owej doktryny. Chrystus w Eucharystii daje nam swoje ciało, daje siebie w swoim ciele i w ten sposób tworzy z nas swoje ciało, łączy nas ze swoim zmartwychwstałym ciałem. Jeżeli człowiek je normalny chleb, zostaje on zamieniony w zwykłą substancję potrzebną do życia i staje się częścią jego ciała w procesie trawienia.
W Komunii Świętej realizuje się odwrotny proces. Chrystus Pan, upodabnia nas do siebie, wprowadza nas w swoje święte Ciało i w ten sposób, my wszyscy stajemy się Jego Ciałem. Osoba, która czyta rozdział 12 Pierwszego Listu do Koryntian oraz rozdział 12 Listu do Rzymian mogłaby pomyśleć, że słowa Ciało Chrystusa oznaczają organizm charyzmatyczny, który jest jedynie rodzajem paraboli socjologiczno-teologicznej. W rzeczywistości, w politologii rzymskiej, przypowieść o ciele z różnymi członkami, które tworzą jedność była używana przez samo Państwo, po to, aby ukazać, że Kraj jest organizmem, w którym każdy ma swoją funkcję i miejsce, i które razem tworzą jedno ciało. Czytając rozdział 12 Pierwszego Listu do Koryntian można by pomyśleć, że Paweł ogranicza się do przypisywania tej funkcji jedynie Kościołowi, który także tutaj odnosi się do socjologii Kościoła. Jednak mając na uwadze dziesiąty rozdział widzimy, że rzeczywistość Kościoła jest inna, bardziej głęboka i prawdziwsza od tej związanej z Państwem jako organizmem. Ponieważ w rzeczywistości Chrystus daje swoje ciało i tworzy je z nas. Stajemy się naprawdę połączeni z ciałem zmartwychwstałego Chrystusa, a w ten sposób połączeni jeden z drugim. Kościół nie jest korporacją taką jak Państwo, jest ciałem. Nie jest jedynie organizacją, ale prawdziwym organizmem.
Na koniec krótka myśl na temat Sakramentu małżeństwa. W Liście do Koryntian znajduje się tylko kilka wzmianek na ten temat, podczas gdy List do Efezjan naprawdę rozwinął głęboką teologię Małżeństwa. Paweł definiuje Małżeństwo: „Tajemnica to wielka”. Mówi to „w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (5,32). Powinna tu zostać wykazana pewna wzajemność. Wzajemna uległość musi przyjmować język miłości, który ma swój model w miłości Chrystusa w stosunku do Kościoła. Stosunek Chrystus-Kościół czyni teologiczny aspekt miłości małżeńskiej pierwszorzędnym i wywyższa emocjonalną relację pomiędzy małżonkami. Autentyczny związek małżeński zostanie dobrze przeżyty i wzmocni skuteczność Słowa i znaczenie Chrztu Świętego pod warunkiem stałego wzrostu tego co ludzkie i emocjonalne. Chrystus uświęcił Kościół, oczyszczając go poprzez obmycie wodą w obecności Słowa. Uczestnictwo w ciele i krwi Pana umacnia i uwidaczniania nierozerwalny związek stworzony dzięki łasce.
I na końcu wsłuchajmy się w słowa Świętego Pawła do Filipian: „Pan jest blisko” (Flp 4,5). Wydaje mi się, że zrozumieliśmy poprzez Słowo i Sakramenty, że Pan jest blisko w całym naszym życiu. Prośmy go abyśmy mogli doświadczać jego bliskości, aby zawsze narodziła się ta radość, która towarzyszy nam gdy Jezus jest naprawdę blisko.
Tłumaczenie tekstu z języka włoskiego: Alicja Langer
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).