Przeniesienie ambasady USA z Tel Avivu do Jerozolimy zresetowało wszelkie relacje między Izraelczykami a Palestyńczykami.
Wcześniejszy model negocjacji przestał istnieć. Wskazana przez porozumienia z Oslo droga totalnie się wyczerpała przy bierności i zupełnym milczeniu wspólnoty międzynarodowej. Stąd pilnie trzeba znaleźć nowe kanały dialogu. Przypomina o tym abp Pizzaballa wskazując jednocześnie na ogromne różnice społeczno-polityczne między Izraelczykami a Palestyńczykami. Franciszkanin posługujący od ponad 30 lat w Ziemi Świętej zauważa, że dopóki nie uda się zaprowadzić bezpiecznej i pokojowej sytuacji w tym regionie dopóty ojczyzna Jezusa nie będzie się rozwijała, a jej mieszkańcy będą nieustannie cierpieć.
Abp Pizzaballa wskazuje zarazem na złożoność sytuacji przypominając, jak bardzo przeniesienie amerykańskiej ambasady zaogniło sytuację w Strefie Gazy, i tak już będącej w dramatycznym położeniu. Administrator Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy zauważa, że choć w gestii Kościoła nie jest znajdowanie rozwiązań politycznych, to musi znaleźć nowy język promowania pokoju. Abp Pizzaballa wyraża nadzieję, że ważnym krokiem ku rozwiązaniu sytuacji w Ziemi Świętej stanie się ekumeniczny dzień modlitwy i refleksji, na który Papież Franciszek zaprosił do Bari wszystkich patriarchów Bliskiego Wschodu.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.