W październikowe jesienne dni sięgamy po różaniec, składając ten „wieniec z róż” u stóp najlepszej z matek, Maryi. Różaniec to nie jest tylko modlitwa – to styl życia, to misja, to droga świętości.
Biorę do ręki różaniec pleciony ze sznurka satynowego – to misterna praca siostry zza klauzury. Nie jest to zwykły przedmiot, ale wykonany w klimacie modlitwy prezent, który – pobłogosławiony – nabiera Bożej mocy i ma wspierać ludzkie, często nieporadne słowa modlitwy. „Jak paciorki różańca przesuwają się chwile…” – śpiewamy wraz z około dwudziestoosobową grupą dzieci i zebranymi na nabożeństwie różańcowym dorosłymi parafianami. W tym roku szczególny akcent pada na pokój w świecie - o tę intencję prosił papież Leon XIV na początku października.
W tym duchowym biegu po świętość nie chodzi o „klepanie” Zdrowasiek w rytm pociągu ekspresowego, powierzchownie i bezrefleksyjnie. W modlitwie różańcowej tkwi bowiem prostota i głębia, zanurzona w pobożnej tradycji pokoleń. W czasie Jubileuszu Duchowości Maryjnej papież Leon XIV przypomniał w homilii, że „duchowość maryjna ma służyć Ewangelii: odkrywa jej prostotę”. Albowiem: „droga Maryi prowadzi za Jezusem, a droga Jezusa prowadzi do każdego człowieka, zwłaszcza do ubogich, zranionych, grzeszników. Dlatego autentyczna duchowość maryjna czyni w Kościele aktualną czułość Boga, Jego macierzyństwo” (11.10.2025).
Tegoroczna Niedziela Misyjna to także dzień kanonizacji Bartłomieja Longo (1841-1926), człowieka, którego całe życie było świadectwem miłości do modlitwy – a szczególnie do różańca. Jako młody człowiek, oddalił się od Boga, a nawet zaangażował się w działalność spirytystyczną i satanistyczną. Jednak dzięki łasce Bożej i wstawiennictwu Maryi przeszedł niezwykłe nawrócenie i stał się „człowiekiem Różańca”. Longo zrozumiał, że różaniec nie jest zwykłym powtarzaniem słów, ale duchową walką, modlitwą serca i rozważaniem życia Jezusa i Maryi. Po swoim nawróceniu poświęcił się całkowicie szerzeniu tej modlitwy, zakładając sanktuarium w Pompejach i inicjując nowennę pompejańską.
Życie Bartłomieja Longo pokazuje, że nawet największy grzesznik może stać się świętym, jeśli uchwyci się Matki Bożej. I będzie prosił wytrwale, jak ewangeliczna wdowa stojąca wobec niesprawiedliwego sędziego. Bóg nie potrzebuje wielkich słów, ale pragnie serca, które nie ustaje w wołaniu. Różaniec – powtarzany dzień po dniu – może wydawać się monotonną modlitwą. Ale właśnie ta powtarzalność czyni go modlitwą wiernych, ubogich w duchu, pokornych. Tych, którzy nie przestają ufać, że Bóg odpowie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
19 października obchody 41. rocznicy jego męczeńskiej śmierci.
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Papież Leon XIV kanonizował w niedzielę 19 października siedmioro błogosławionych Kościoła.