Respektowanie prawa naturalnego jest szansą na uratowanie cywilizacyjnych i kulturowych podstaw Europy – stwierdzili uczestnicy debaty, która odbyła się 12 marca w Gnieźnie podczas pierwszego dnia VIII Zjazdu Gnieźnieńskiego poświęconego rodzinie.
„Doświadczenia historyczne przestrzegają przed groźbą rozkładu i upadku nawet najpotężniejszych cywilizacji, które ignorując uniwersalne wartości moralne, kierowały się utopijnymi, niezgodnymi z prawem naturalnym, a więc amoralnymi ideologiami, nie chcąc lub nie potrafiąc dostrzec prawdziwego dobra człowieka” – mówił w swoim wystąpieniu prof. Wojciech Łączkowski z KUL.
Jego zdaniem „opowiedzenie się za uniwersalnymi zasadami moralności chrześcijańskiej pozwoliłoby być może uniknąć albo przynajmniej złagodzić negatywne zjawiska dręczące współczesną Europę”. „Może odsunięta zostałaby groźba jej degeneracji kulturowej, a później zapewne także cywilizacyjnej, a nawet demograficznej” – przekonywał w swoim wystąpieniu były sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Odpowiadając na tytuł debaty – „Prawo naturalne. Utopia czy fundament Europy?” – sekretarz generalny Konferencji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej, ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, odparł: „Utopią nie jest budowanie państwa liberalnego na fundamencie prawa naturalnego, lecz państwo liberalne zbudowane na fundamentach relatywizmu”.
Sekretarz generalny COMECE ubolewał, że we współczesnym prawie europejskim „unika się sporu o podstawowe wartości na rzecz tego, co zostanie zaakceptowane możliwie przez wszystkich" - co nazwał "polityką minimalnych standardów etycznych".
- Przekonanie o naturalnej wizji rodziny nie jest w Europie powszechne - powiedział w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, sekretarz generalny Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Jego zdaniem nie ulega wątpliwości, że Unia Europejska, nie wprost, ale wpływa na sytuację rodzina na Starym Kontynencie.
Przysłuchujący się debacie Prymas Polski i gospodarz Zjazdu Gnieźnieńskiego, abp Henryk Muszyński odniósł się do podnoszonego przez niektóre środowiska postulatu zrównania związków homoseksualnych z instytucją małżeństwa.
„Człowiek jest częścią składową natury, która jest zróżnicowana płciowo. Są rzecz jasna wyjątki, ale one potwierdzają tę regułę. Zacierania prawa natury i traktowanie związku dwóch osób jednej płci małżeństwem jest więc bardzo wyraźnym nadużyciem" - stwierdził Prymas.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.