Iracki patriarcha kandydatem do Pokojowego Nobla

„Otrzymanie Pokojowego Nobla nie jest najważniejsze. Liczy się to, że przy tej okazji znów głośno mówi się o cierpieniach Irakijczyków i męczeństwie tamtejszych chrześcijan”.

Reklama

W ten sposób chaldejski patriarcha Louis Raphaël Sako skomentował swą kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla. Został do niej zgłoszony przez chrześcijan i muzułmanów Iraku, a także przez miejscowych polityków różnych frakcji. Jego kandydaturę szeroko poparły też różne środowiska we Francji od lat dążące do przywrócenia pokoju w tym umęczonym kraju.

Patriarcha Sako wyznał, że w czasie swego ostatniego spotkania z Papieżem prosił go o duchowe i moralne wsparcie, bez którego, jak zaznaczył, przyszłość Iraku stoi pod wielkim znakiem zapytania. Stąd też, jak dodał, propozycja Nobla jest ważnym krokiem w przezwyciężaniu obojętności świata, gdy chodzi o los uciemiężonych Irakijczyków. Zaznaczył przy tym, że nagroda ta byłaby wyrazem uznania dla cierpienia wszystkich chrześcijan Bliskiego Wschodu, którzy przez te lata niestrudzenie walczyli o sprawiedliwość, przestrzeganie praw człowieka i pokojowe współistnienie. „Daniny krwi tak wielu ofiar konfliktu, w tym niezliczonych chrześcijańskich męczenników w końcu muszą nam wyjednać dar upragnionego pokoju” – stwierdził patriarcha Sako.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7