Rada miejska Ploermel w Bretanii (zachodnia Francja) zaaprobowała w czwartek jednomyślnie odstąpienie pomnika papieża Jana Pawła II katolickiej diecezji Vannes, do której należy miasteczko, za sumę 20 tys. euro. W końcu ub. roku francuska Rada Stanu nakazała usunięcie krzyża z pomnika.
Jak poinformował mer Ploermel, Patrick Le Diffon, stojący od 12 lat na publicznym parkingu pomnik Jana Pawła II ma zostać przeniesiony kilkanaście metrów dalej na teren pobliskiego prywatnego gimnazjum katolickiego Sacre Coeur, skąd będzie dobrze widoczny.
Przeniesienie pomnika to konsekwencja decyzji Rady Stanu, będącej najwyższym we Francji sądem administracyjnym. Decyzja Rady Stanu opierała się na obowiązującej we Francji od 1905 roku ustawie o rozdziale Kościoła od państwa, która zabrania "stawiania lub umieszczania jakichkolwiek symboli religijnych na pomnikach, lub w miejscach publicznych".
Merostwo 9-tysięcznego Ploermel dostało wówczas pół roku na dopilnowanie, żeby wieńczący pomnik krzyż zniknął z monumentu. Jak przypomina AFP, polecenie to wzbudziło żywe reakcje i protesty wielu katolików.
Na ten temat wypowiadała się m.in. ówczesna premier Beata Szydło, która wspominała o ewentualnym przeniesieniu rzeźby do Polski.
Spór "o krzyż" wieńczący pomnik papieża trwał od 2006 roku, kiedy monument został wzniesiony. Pomnik, autorstwa rosyjskiego rzeźbiarza gruzińskiego pochodzenia Zuraba Ceretelego, stanął w Ploermel w grudniu 2006 roku, w 101. rocznicę rozdziału Kościoła od państwa francuskiego.
Rzeźba ukazuje papieża pod łukiem zwieńczonym krzyżem, co nawiązuje do łuku tęczowego (tęczy), oddzielającego w romańskich i gotyckich kościołach nawę główną od prezbiterium, najczęściej zwieńczonego krucyfiksem.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.