W sprawie Komunii dla rozwiedzionych w nowych związkach nie może być żadnych wyjątków – potwierdza kard. Gerhard Müller, do niedawna prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
W wywiadzie dla włoskiego portalu La Nuova Bussola Quotidana z całą stanowczością zdementował on przypisywane mu otwarcie na dopuszczanie do Komunii osób żyjących w związkach niesakramentalnych. W ten sposób zinterpretowane zostało napisanie przez niego wprowadzenia do książki włoskiego polityka i filozofa Rocco Buttiglione, w której polemizuje on z krytykami adhortacji „Amoris laetitia”.
Kard. Müller powiedział, że swym tekstem na temat „Amoris laetitia” chciał stanąć ponad aktualnym sporem o tę adhortację, pokazując, że jedynym kryterium interpretacji papieskiego dokumentu jest prawda objawiona, to co powiedział Pan Jezus. A oznacza to, że można ją odczytywać wyłącznie w świetle dotychczasowego magisterium Kościoła. „Są niestety pojedynczy biskupi i całe episkopaty, proponujący interpretację sprzeczną z dotychczasowym magisterium, dopuszczając do sakramentów osoby, które uparcie trwają w obiektywnych sytuacjach grzechu ciężkiego. Nie według tego kryterium powinno się interpretować «Amoris laetitia». Sam Papież Franciszek nazywa ją adhortacją tomistyczną, a zatem trzeba ją odczytywać w świetle św. Tomasza z Akwinu, który w kwestii dopuszczania do Eucharystii jest jasny pod względem dogmatycznym i ma wyczucie duszpasterskie względem poszczególnych osób” – dodał kard. Müller.
Odnosząc się natomiast do przypadków szczególnych były prefekt Kongregacji Nauki Wiary zaznaczył, że dotyczą one wyłącznie sytuacji, kiedy istnieją wątpliwości co do ważności sakramentu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).