Chodź po wodzie!

Choć Festiwal „7 x Gospel” już wiele lat temu mocno wrósł w kulturalny krajobraz Krakowa i co roku przyciąga pod Wawel tysiące fanów tej muzyki, Gabrysia po raz pierwszy dowiedziała się o nim dwa lata temu, gdy na Akademii Muzycznej zobaczyła plakat. Wtedy jednak nie miała czasu, by się nim bardziej zainteresować.

– Postanowiłam tylko, że podczas kolejnej edycji imprezy nie przegapię swojej szansy. I tak się stało, choć na trzydniowe warsztaty wokalne zapisałam się rzutem na taśmę, trzy dni przed ich rozpoczęciem – wspomina.

Miłość w ciepłym uśmiechu

Gabrysia nigdy wcześniej nie miała nic wspólnego z gospel, dlatego dziś nie ma wątpliwości, że w ciekawości, którą poczuła, musiał być palec Boży. – Dawniej myślałam, że moja wiara jest mocna – chodziłam przecież na pielgrzymki, należałam do różnych wspólnot. Jednak dopiero te warsztaty prawdziwie ją ożywiły i otworzyły mnie na coś nowego. Teraz wiara jest dla mnie ciągłym rozwojem, a praca nad sobą jest konieczna, by przemieniać świat na lepsze. Zrozumiałam też, czym jest gospel – płynącym z serca uwielbieniem – przekonuje.

Pozytywnym zaskoczeniem było też to, że w gospelowym środowisku Gabrysia poczuła się jak w rodzinie, więc było oczywiste, że muzyki gospel szybko nie zostawi. – Obiecałam sobie nawet, że w 2017 r. zostanę wolontariuszką i będę pomagać w przygotowaniach do 12. Festiwalu „7 x Gospel”. Słowa dotrzymałam, bo chcę, żeby warsztaty i inne festiwalowe wydarzenia zmieniły kogoś tak, jak mnie, i aby stały się początkiem czyjejś bliższej przyjaźni z Bogiem – mówi. Zapewnia, że gospel może śpiewać każdy i nie ma w tym cienia przesady.

– Instruktorzy przełamali mój opór i wewnętrzny perfekcjonizm. Bo najważniejsze jest to, o czym i dla Kogo śpiewamy oraz co chcemy przekazać innym ludziom. Ja chcę mówić, że Bóg jest Miłością, która w codzienności może się objawiać nawet w ciepłym uśmiechu drugiego człowieka i w dobru, które dajemy, lub ktoś nam je daje – tłumaczy G. Policht. Zachęca też do zapisania się na warsztaty i do włączenia się w wolontariat, bo każda para rąk jest na wagę złota.

Bądź jak św. Piotr

Tegorocznemu festiwalowi towarzyszyć będzie krótkie, ale treściwe, zaczerpnięte z Ewangelii hasło: „Przyjdź!”. Usłyszał je apostoł Piotr od Jezusa, gdy ten przyszedł podczas burzy do swoich uczniów po wodzie, a oni przestraszyli się, myśląc, że to zjawa. – Piotr zażądał wtedy od Chrystusa, by kazał mu przyjść do siebie po tafli jeziora, a On powiedział krótko: „Przyjdź!”. Apostoł wyszedł z łodzi, ale przestraszył się silnego wiatru i zaczął tonąć. Jezus nie pozwolił mu jednak zginąć. Dlatego więc zapraszamy wszystkich, by zaufali Panu, chwycili Go za rękę i razem z nami chodzili po wodzie, śpiewając na chwałę Boga. Wtedy On nas na pewno nie zostawi – tłumaczy Lea Kjeldsen ze Stowarzyszenia „Gospel” w Krakowie, która przed laty przyjechała tu z Danii i została prekursorką gospel w Polsce.

Zapewnia też, że mimo iż w Krakowie różne festiwale pojawiają się i znikają, to „7 x Gospel” trwa niezmiennie i wciąż się rozwija. – Będziemy działać, dopóki będą chętni do tego, by wspólnie z nami śpiewać i uwielbiać Boga. Jak na razie nie brakuje ich – mówi Lea. Nie ma w tym nic dziwnego, bo co roku wśród festiwalowych propozycji każdy może znaleźć coś dla siebie – zarówno jeśli chodzi o warsztaty, jak i o imprezy towarzyszące oraz koncerty.

I tym razem w programie wydarzenia znalazły się kultowe już warsztaty Gospel Kids (dla dzieci), Mama Gospel (dla mam z dziećmi do lat 3), Faceci w Czerni (dla mężczyzn), Śpiew–Ruch–Radość (dla seniorów) i 19. Warsztaty Gospel w Krakowie (czyli wokalne, dla wszystkich chętnych). Nowością będą warsztaty Gospel Drumcapella, łączące grę na bębnach z wokalem, a więc odwołujące się do korzeni tej muzyki.

Festiwal otworzy wieczór uwielbienia w kościele Świętego Krzyża (12 października, godz. 19.30), a zakończy koncert finałowy w kinie „Kijów Centrum” (22 października, godz. 18). Szczegółowy harmonogram i informacje o zapisach można znaleźć na: www.7xgospel.com.pl, a wydarzeniom patronuje m.in. „Gość Krakowski”.