Na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej docierają wciąż nowe grupy pątników.
Na Jasnej Górze od dziś kolejny szczyt pielgrzymkowy. Na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej docierają wciąż nowe grupy pątników. W odróżnieniu od tych z pierwszej połowy sierpnia to mniejsze kompanie, głównie z terenów archidiecezji łódzkiej, katowickiej i częstochowskiej. Wyjątek stanowi jutrzejsza piesza pielgrzymka tarnowska, należąca do największych w kraju.
W sumie na sobotni odpust wejdzie ok. 90 pielgrzymek a w nich ponad 30 tys. osób: „Sto kilometrów robimy w trzy dni, przechodzimy, każdy ma o co Boga prosić, za co dziękować – mówią pątnicy. – Jestem pierwszy raz. Wrażenia niezapomniane, to jest coś, co trzeba w życiu zrobić. Najpiękniejszy moment był wtedy, gdy uklęknęliśmy przed obrazem Matki Bożej. Warto!”.
Pielgrzymowanie odbywa się nadal w duchu dziękczynienia za królowanie Maryi w naszym narodzie. Jest także szukaniem odpowiedzi na to, jak „iść i głosić Ewangelię”.
„Każdy kto nawiedza Jasną Górę jest żywym klejnotem w koronie Matki Bożej – podkreśla o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów. – Obyśmy przez nasze przemienione życie stawali się nieustannie diamentem, który będzie żył. Maryja przewodzi nam w pielgrzymce wiary. Mówimy Królowa, ale w tym aspekcie służby. Ona nie jest z boku, Ona idzie z nami”.
Obok pieszych pielgrzymów nadal nie brakuje także grup rowerowych i biegowych. Z Warszawy, jak zwykle, dotrze też pielgrzymka na rolkach.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.