Międzynarodowa Fundacji im. Raula Wallenberga i Komitet Roncallego przekażą do Instytutu Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie wyniki badań nad rolą Jana XXIII w ratowaniu Żydów.
Chodzi o okres II wojny światowej, gdy przyszły papież jeszcze jako abp Angelo Giuseppe Roncalli był delegatem apostolskim w Turcji. Zdaniem obu instytucji Jan XXIII powinien otrzymać tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
W komunikacie opublikowanym w przeddzień przypadającej 25 listopada 128. rocznicy urodzin błogosławionego Jana XXIII, podkreślono, że jego pontyfikat wyróżniał się poszukiwaniem zbliżenia Kościoła z Żydami. Najważniejszym tego wyrazem był Sobór Watykański II. Mniej znana jest natomiast rola abp Roncallego w okresie holokaustu, gdy reprezentował papieża w Stambule. Wykorzystywał tam wszelkie dostępne środki, by ocalić jak najwięcej osób prześladowanych przez hitlerowców.
Badania prowadzone wspólnie przez Fundację Wallenberga i Komitet Roncallego, z udziałem czołowych historyków, ukazują odważną postawę delegata apostolskiego, który korzystając ze statusu dyplomatycznego wysyłał świadectwa chrztu i imigracji do Palestyny dla Żydów węgierskich. „Pomagał też Żydom słowackim i bułgarskim, a także innym ofiarom nazizmu” – czytamy w komunikacie. Obydwie instytucje apelują też do burmistrzów całego świata, by upamiętniali osobę Jana XXIII, stawiając jego pomniki i popiersia. „Wszyscy ludzie dobrej woli, niezależnie od wyznawanej wiary czy rasy powinni uznać bohaterską postawę Angelo Roncallego i mają obowiązek moralny, by młodym pokoleniom ukazywać jego dziedzictwo” – stwierdza komunikat Fundacji.
Abp Angelo Giuseppe Roncalli (1881-1963) był w latach 1925-44 papieskim przedstawicielem w Bułgarii, Turcji i Grecji. W 1944 r. został nuncjuszem apostolskim we Francji, a w 1953 r. – kardynałem i patriarchą Wenecji. Wybrany papieżem 28 października 1958 r., przyjął imię Jana XXIII. Beatyfikował go w 2000 r. Jan Paweł II.
Międzynarodowa Fundacji Raula Wallenberga ma na celu podtrzymywanie pamięci o ludziach, którzy ryzykowali własnym życiem, aby ocalić Żydów w czasie II wojny światowej. Jej patron, Raul Wallenberg był szwedzkim dyplomatą na Węgrzech, który podczas II wojny światowej uratował w tym kraju tysiące Żydów. Został aresztowany przez wojska sowieckie, które wkroczyły do Budapesztu po wyparciu stamtąd Niemców. Od tamtego czasu wszelki ślad po nim zaginął. Natomiast założyciel fundacji, 76-letni obecnie Baruch Tenembaum urodził się i mieszka w Argentynie. Pochodzi z rodziny rosyjskich Żydów ocalałych z pogromów w 1880 r.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.