Przełożonym tamtejszej misji kapucynów jest pochodzący z Kędzierzyna-Koźla br. Piotr Michalik. Polscy kapucyni i siostry pasterzanki proszą o modlitwę za misjonarzy.
Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy informację o napadzie na misję Ngaoundaye w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA). Obok siebie pracują tam polskie siostry pasterzanki (Zgromadzenie Służebnic Matki Dobrego Pasterza) oraz kapucyni, których przełożonym jest br. Piotr Michalik, pochodzący z Kędzierzyna-Koźla. O jego misji i pracy w RŚA, gdzie żyje od 24 lat, pisaliśmy na łamach „Gościa Opolskiego” wielokrotnie. Obecnie nie ma technicznych możliwości kontaktu z br. Piotrem.
Podajemy informację na temat wydarzeń w Ngauondaye przekazaną "Gościowi Opolskiemu" przez br. Jerzego Steligę, sekretarza ds. misji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów - Prowincji Krakowskiej.
„W środę, 4 kwietnia około godziny siódmej uzbrojeni bandyci z ugrupowań ex-Seleka wkroczyli do miejscowości Ngaoundaye (czyt. Ngaundaj) znajdującej się w północno-zachodniej część Republiki Środkowoafrykańskiej. Ich celem - jak to powszechnie rozgłaszają - jest przejęcie kontroli nad tym terenem i osiedlenie się tam na dłużej. Siłą weszli na misję, gdzie pracują polskie siostry ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza, żądając pieniędzy i telefonów. Podobnie uczynili na misji Braci Kapucynów, gdzie przełożonym jest brat Piotr Michalik. Po zgłoszeniu tego napadu przez kustosza Braci Kapucynów władzom sił pokojowych w Bouar, w godzinach południowych, dotarły tam samochody żołnierzy z międzynarodowych sił pokojowych MINUSCA stacjonujących w Paoua. Rebeliantom nakazali opuszczenie miasteczka w ciągu trzech godzin. Rebelianci podporządkowali się temu rozkazowi. Żołnierze z MINUSCA pozostali na noc w Ngaoundaye dla ochrony ludności. Bezpośredni kontakt z misjonarzami jest utrudniony, gdyż rebelianci odłączyli zasilanie anteny telefonii komórkowej. Dzisiaj, tj. 5 kwietnia, w Ngaoundaye panuje względny spokój. Powyższe informacje pochodzą od kustosza Braci Kapucynów w RŚA - Czad, brata Serge'a Bremandji i od polskich misjonarzy kapucynów pracujących w innych placówkach misyjnych”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).