Informowaliśmy w minionych dniach o atakach na polskich misjonarzy, jakie urządzają islamiści w Republice Środkowoafrykańskiej. Ostatnie informacje są alarmujące: to już prawdziwe polowanie na polskich kapucynów, misjonarki i innych mieszkańców misji.
„Uciekliśmy w trawy. 6 samochodów z Seleką wkroczyło do Ngaoundaye. Zmierzają w kierunku Ndim” - SMS tej treści wysłał minionej nocy do Polski o. Benedykt Pączka. Rano kolejna wiadomość: "Seleka idzie piechotą w naszą stronę. Uciekamy w pola. Idzie z nami bardzo dużo ludzi".
Tym razem mieszkańcy misji i misjonarze zdążyli uciec, schowali się w buszu. Z polskimi kapucynami są także misjonarki ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza. Mieszkańcy misji rozproszyli się w buszu. Widać w nim było tylko błyskające światełka latarek. O. Benedykt martwi się o współbraci, którzy są w Ndim, bo nie ma możliwości ostrzec przed prześladowcami.
Pilnie potrzebne jest modlitewne wsparcie oraz pomoc dyplomatyczna.
Przeczytaj też poprzednie dramatyczne doniesienia z RŚA:
2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, Kościół będzie obchodził Dzień Życia Konsekrowanego.
Taką hipotezę stawia francuski historyk katolicyzmu Martin Dumont.
Obiecał jeszcze w 2001 roku św. Janowi Pawłowi II ówczesny prezydent Ukrainy, Łeonid Kuczma.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.