Ratowała świat

Poprzez swoje życie była dla nas źródłem Bożego błogosławieństwa – podkreślił bp Marek Solarczyk w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika podczas uroczystości pogrzebowych śp. Anny Sułkowskiej

Reklama

Kierownik Sekretariatu Misyjnego „Jeevodaya” i członkini Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego zmarła 24 stycznia w wieku 51 lat po ciężkiej chorobie.

Liturgii, w której wzięli udział licznie zgromadzeni kapłani i przyjaciele zmarłej, przewodniczył abp senior Edmund Piszcz, zaś homilię wygłosił biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej bp Marek Solarczyk.

W kazaniu zachęcił do spojrzenia na życie człowieka jako na miejsce spotkania z Bogiem. – Ważny jest każdy moment naszego życia, każda chwila, każdy człowiek, każde wydarzenie. One są darem od Pana. On poprzez te wszystkie doświadczenia, sytuacje i ludzi nieustannie ofiarowuje nam swoją łaskę, swoją miłość – przekonywał kaznodzieja.

„Pan posłał śp. Annę, zawierzając jej swoje życie, swoją łaskę i swoje dary, z których ona uczyniła narzędzie Bożego działania w tym świecie” – mówił bp Solarczyk. Wspomniał m.in. zaangażowanie zmarłej na rzecz osób chorych na trąd. Zwrócił uwagę, że data jej odejścia do Pana niejako spina klamrą obchody Dnia Trędowatych. – To niesamowite dzieło troski, wrażliwości i oddania dla ludzi z Ośrodka „Jeevodaya”, któremu od kilkunastu lat służyła współpracując z wieloma fantastycznymi ludźmi – powiedział.

Podkreślił, że zmarła jako członkini Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego była również bardzo szczególnym posłańcem Najświętszej Maryi Panny. – Posłuszna i wierna swojemu Pasterzowi, którym był dla niej Jezus Chrystus, z oddaniem i wrażliwością wpatrywała się w Matkę Najświętszą, czyniąc z Niej orędowniczkę wszystkich tajemnic swojego życia – wspominał duchowny, zachęcając, by z nadzieją ofiarować ją Bogu.

Na zakończenie liturgii pogrzebowej dr Helena Pyz, lekarka trędowatych, od ponad 30 lat pracująca w ośrodku „Jeevodaya”, podziękowała swojej najbliższej przyjaciółce za jej świadectwo wiary i cichą pomoc chorym na trąd. – Wyjeżdżając z naszego ośrodka w Indiach, powiedziałaś, że nie możesz pomóc wszystkim chorym i odrzuconym, ale możesz wesprzeć kogoś, kto im pomaga. Stanęłaś więc obok mnie, towarzysząc mi wiernie do dnia odejścia po swoją nagrodę – wspomniała dr Pyz.

Wyraziła jednocześnie wiarę, że miłość której źródłem jest Chrystus wciąż będzie łączącą je więzią. – Dziękuję ci, Panie, za Anię. Wiem, że miłość, która nie ustaje to jest ten moment kiedy ona znalazła się w Twoich ramionach. Wiem, że ona przetrwa i nadal możemy czuć się bezpieczni – wyraziła nadzieję dr Helena Pyz.

Ciało śp. Anny Sułkowskiej spoczęło na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.

Anna Maria Sułkowska urodziła się w 1965 r. w Częstochowie. Po maturze, w wieku 19 lat, wstąpiła do Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego, gdzie w roku 1992 złożyła śluby wieczyste. Studiowała na warszawskiej Akademii Teologii Katolickiej. Została absolwentką filozofii chrześcijańskiej, zdobywając specjalizację psychologa. Pracowała w poradni psychologiczno-religijnej na Jasnej Górze.

Od 2003 r. była związana z Sekretariatem Misyjnym „Jeevodaya”, którego celem było organizowanie pomocy na rzecz Ośrodka Rehabilitacji Trędowatych „Jeevodaya” w Indiach, gdzie do dziś posługuje dr Helena Pyz.

Zmarła 24 stycznia na skutek choroby nowotworowej. Miała 51 lat.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| JEEVODAYA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7