Człowiek wykształcony powinien umieć racjonalnie ocenić rzeczywistość, zamiast dryfować w przypadkowym kierunku zmiennej kultury.
Wiadomo nie od dziś, że kształcenie wąskie i masowe prowadzi do obniżenia poziomu, mimo to jest ogromna presja społeczna, aby uniwersytet przygotowywał absolwentów przede wszystkim pod kątem zapotrzebowania na rynku pracy.
Tożsamość i posłannictwo
Instytut Jana Pawła II KUL w ramach nowego cyklu rozpoczął Konwersatorium Myśli Karola Wojtyły – Jana Pawła II: „Istota i misja uniwersytetu we współczesnym świecie”. Zorganizował też wykład poprowadzony przez ks. prof. Stanisława Janeczka, kierownika Katedry Historii Filozofii w Polsce, zatytułowany: „Uniwersytet czy uniwersytety?”. Frekwencja dopisała, a słuchanie filozofa było niezwykłą przyjemnością.
Zdaniem profesor Agnieszki Lekkiej-Kowalik, dyrektor Instytutu Jana Pawła II, jednym z powodów organizowania cyklu wykładów przez środowisko filozoficzne jest to, że uniwersytet nigdy nie był pod obstrzałem tak dalece posuniętej krytyki. – Zarzuca się, że współczesne uniwersytety zdradzają same siebie, bo niegdyś nie liczyły się dla nich wyłącznie produktywność i efektywność, a były one miejscem refleksji. Przywołała również konstytucję apostolską „Ex corde Ecclesiae”, podpisaną przez papieża Polaka w 1990 r., w którym nakreślił on główne idee uniwersytetu katolickiego, choć nie tylko.
Zaczyn nowego świata
Ks. prof. S. Janeczek przedstawił historię idei uniwersytetu, wskazując na jego uniwersalizm w poszukiwaniu prawdy, ukazał przemiany dziejowe, które sprawiły, iż studiowanie w takim ośrodku akademickim przestało być dobrem rzadkim. Filozof zauważył, że prawdziwe uniwersytety nigdy nie były molochami, a szkolnictwo wyższe nie było traktowane jako kolejna gałąź biznesu. Jego zdaniem dzisiejsze wyższe szkoły zawodowe dokonują swoistego plagiatu uniwersytetu, a ten jest obecnie sprowadzany do poziomu instytucji badawczej, mającej za zadanie utowarowienie wiedzy.
– Nazwę „uniwersytet” zarezerwowałbym dla uczelni elitarnych, spełniających wymóg integralności badań i kształcenia w zakresie nauk humanistycznych i społecznych z elementami nauk matematycznych i przyrodniczych – mówił, zaznaczając, że rozmaite kierunki zawodowe powinny być realizowane w wyższych szkołach zawodowych. – Prowadzenie kierunków zawodowych wiedzie nieuchronnie do obniżenia poziomu studiów, gdy zrówna się je z kształceniem w zakresie rzeczywistych dyscyplin naukowych – dodawał.
Z serca Kościoła
Naukowiec zauważył, że uniwersytety katolickie najbardziej rozwijają się tam, gdzie katolicy są mniejszością, a misja uniwersytetu jest klarowna. – Uniwersytety katolickie gubią dzisiaj zbytnio swoją tożsamość, gdyż jak się oblicza, 60 proc. z nich na swoich stronach internetowych nie zamieszcza żadnych informacji na temat wartości, na których się nominalnie opierają – precyzował. Do podobnych wniosków doszedł autor równoległego wystąpienia, prof. Henryk Duda z Wydziału Nauk Humanistycznych KUL, w wykładzie wewnątrzwydziałowym zatytułowanym: „O idei uniwersytetu katolickiego w świetle publikacji profesora Stefana Sawickiego”. Za przykład podał zeświecczony Uniwersytet Ottawy, niegdyś katolicki, założony przez oblatów NMP, który stopniowo pozbywał się symboli religijnych, łącznie ze swoim herbem.
– Uniwersytety katolickie mają przewagę nad innymi pod warunkiem, że poważnie traktują swoją konfesyjność i mówią o swoich założeniach – wyjaśniał. Za prof. Sawickim podkreślał, że uniwersytet katolicki powinien być strukturą celową, uwzględniającą wszystkie elementy chrześcijańskiej rzeczywistości. Na pytanie, czy na KUL może studiować osoba niewierząca, odpowiedział: – Może studiować tu każdy, ale obowiązuje go lojalność wobec uczelni, którą wybrał. Natomiast profesorowie powinni być z uniwersytetem głębiej związani – podkreślił, powtarzając za Sawickim.
Swój precyzyjny wykład prof. Duda zakończył stwierdzeniem, że nie należy mówić i narzekać, że kiedyś było lepiej, lecz bez względu na trudną sytuację należy szukać najlepszych rozwiązań dla funkcjonowania uniwersytetu katolickiego we współczesnym świecie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.