Autor stara się zawsze podchodzić do opisywanego objawienia z dystansem i badać je krok po kroku. Ciekawe jest przechodzenie z nim tej drogi. Trzeba jednak pamiętać: w objawienia prywatne wierzyć nie trzeba.
"Świat maryjnych objawień" Wincentego Łaszewskiego to pozycja szczególna. Autor zebrał w jednej pozycji informacje na temat stu objawień maryjnych, od roku 40 po Chr. do roku 2009. Są wśród nich znane i uznawane, jak Fatima i takie, o których mało kto słyszał. W książce każde zostało oznaczone, zgodnie z kategoriami:
Autor stara się zawsze podchodzić do opisywanego objawienia z dystansem i badać je krok po kroku. Ciekawe jest przechodzenie z nim tej drogi, choć nie udaje mu się ukryć (a może nawet nie próbuje), że on sam we wszystkie wierzy. Trzeba jednak pamiętać: w objawienia prywatne wierzyć nie trzeba. Nawet w te najbardziej oficjalnie potwierdzone. One nigdy niczego nie dodają do Objawienia, zawartego w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła. Są jedynie przypomnieniem, uwypukleniem części zawartego w nim nauczania, adekwatnego do naszych czasów.
Naszym czytelnikom prezentujemy cztery spośród stu opisanych objawień: z Japonii, Filipin, i Afryki. Można je uznać za godne wiary, można potraktować jak ciekawostkę. Można też sięgnąć po książkę, by zapoznać się z pozostałymi. Warto jednak zachować do nich stosowny dystans...
Jest co czytać, jest też co oglądać, jako że mamy do czynienia z opatrzonym wieloma zdjęciami wydawnictwem albumowym.
Wincenty Łaszewski: "Świat maryjnych objawień". Wydawnictwo Polwen
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.