63 proc. Polaków systematycznie śledziło przebieg wizyty Franciszka podczas ŚDM2016 w Krakowie; więcej niż co trzeci (37 proc.) zwrócił uwagę na jakieś słowa papieża wtedy wygłoszone, a prawie połowa (48 proc.) zapamiętała jego słowa - podaje sierpniowy sondaż CBOS.
Większość ankietowanych nie widziała papieża bezpośrednio - w mszy św. lub innym wydarzeniu z jego udziałem brało udział 2 proc. badanych. Jednak prawie dwie trzecie (63 proc.) badanych systematycznie śledziło przebieg wizyty Franciszka za pośrednictwem mediów - wynika z badań CBOS.
Więcej niż co trzeci Polak zwrócił uwagę na jakieś słowa lub myśli papieża wygłoszone przez niego w czasie Światowych Dni Młodzieży. Odsetek osób, które deklarują, że coś zapamiętały, wynosi wśród ogółu 37 proc., natomiast w grupie respondentów, którzy systematycznie śledzili przebieg pielgrzymki, sięga prawie połowy (48 proc.). Największy jest wśród badanych osobiście uczestniczących w jakimś spotkaniu z papieżem (71 proc.).
Jak wynika z badań CBOS, słowa, które badani zapamiętali z wypowiedzi papieża Franciszka, często związane są z używanymi przez niego metaforami. Do małżonków mówił, by - nawet jeśli się kłócą i rzucają talerzami - pogodzili się przed pójściem spać. Tłumaczył, że najważniejsze trzy słowa, jakich mąż i żona powinni często używać, to "proszę, dziękuję i przebacz".
Z kolei do młodzieży skierował prośbę, aby zeszła z kanapy, porzuciła wygodne życie i zaczęła być aktywna. Papież oczekuje, że młodzi "nie będą emerytami w wieku 20 lat", tylko wezmą odpowiedzialność za swoje życie, nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem. Te postulaty dotyczące aktywności, życiowego zaangażowania młodych ludzi zapamiętało 13 proc. osób, które zadeklarowały, że jakieś myśli papieża Franciszka zapadły im w pamięć. Równie często badani wskazywali na słowa papieża dotyczące przyjmowania uchodźców (12 proc.).
Niemal powszechne jest wśród Polaków przekonanie, że Światowe Dni Młodzieży wpłynęły na promocję Polski na świecie - uważa tak 91 proc. badanych (o 2 punkty procentowe więcej niż w lipcu), prawie połowa (49 proc.), - że w sposób zdecydowany. Równie często respondenci zgadzają się z opinią, że ŚDM były dobrze zorganizowanym przedsięwzięciem. Tylko 2 proc. badanych jest przeciwnego zdania.
Rzadziej podzielane są pozytywne opinie w kwestii pogłębienia wiary Polaków pod wpływem Światowych Dni Młodzieży. Niespełna dwie trzecie badanych (60 proc.) uważa, że spotkanie papieża z młodymi wpłynęło na pogłębienie wiary Polaków, a jedna czwarta (26 proc.) - że tak się nie stało.
Jak podkreśla CBOS, warto jednak zauważyć, że przed rozpoczęciem ŚDM udział osób przewidujących pozytywny wpływ tego wydarzenia na wiarę Polaków sięgał 49 proc. Mniej optymistyczne są obecne poglądy ankietowanych dotyczące odnowy polskiego Kościoła. Tyle samo osób podziela pogląd, że Światowe Dni Młodzieży odnowią Kościół w Polsce, co wyraża przeciwną opinię (po 40 proc.). Co piąty badany nie ma zdania w tej sprawie.
Jedna czwarta (26 proc.) Polaków spotkała pielgrzymów na ulicach, rynkach lub placach. Mniej niż co dziesiąty badany (9 proc.) uczestniczył wraz z nimi w mszy świętej, adoracji lub innym wydarzeniu w kościele, a 6 proc. respondentów brało udział z pielgrzymami w koncercie, pikniku, festynie lub innym tego typu wydarzeniu organizowanym przez parafię, diecezję lub władze samorządowe.
Ponad dwie trzecie (68 proc.) badanych doświadczających takich spotkań deklarowało, że udzieliła im się radość i entuzjazm pielgrzymów. Nieco mniej (65 proc.) przyznało, że podczas spotkań z pielgrzymami doświadczyło poczucia braterstwa między ludźmi z różnych krajów i kultur. Trzy piąte (60 proc.) spośród tych, którzy mieli kontakt z pielgrzymami, twierdzi, że było to dla nich ważne przeżycie duchowe.
Sondaż CBOS został zrealizowany w dniach 17-25 sierpnia tego roku na liczącej 1033 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Historyk prof. Jan Żaryn zeznawał w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
W imieniu papieża uroczystości beatyfikacyjnej we Fryburgu będzie przewodniczyć kardynał Kurt Koch.
W 1966 roku biskupi Stanów Zjednoczonych ograniczyli ten obowiązek do okresu Wielkiego Postu.
Formuła podjęta przez pomysłodawców i realizatorów od początku znalazła odbiorców.