Katolicki dom opieki dla osób starszych w Diest w Belgii będzie musiał wypłacić odszkodowanie za odmowę wykonania eutanazji jednej ze swych pensjonariuszek.
Katolicki dom opieki dla osób starszych w Diest w Belgii będzie musiał wypłacić odszkodowanie za odmowę wykonania eutanazji jednej ze swych pensjonariuszek.
Do wydarzenia doszło w 2011 r. Władze ośrodka nie pozwoliły wówczas pacjentce na kontakt z lekarzem, gdyż istniało uzasadnione podejrzenie, że może on podać jej śmiertelny zastrzyk. 74-letnia wówczas kobieta, cierpiąca na nieuleczalną chorobę nowotworową, została zatem przez rodzinę zabrana do własnego domu, gdzie wstrzyknięto jej truciznę.
Sąd okręgowy w Louvain orzekł, że zarząd placówki złamał prawo. Orzekł też wypłacenie rodzinie pensjonariuszki odszkodowania w wysokości 6 tys. euro. W uzasadnieniu wyroku czytamy, że dom opieki nie miał prawa do odmowy wykonania eutanazji z powołaniem się na sprzeciw sumienia.
Ustawa o tzw. samobójstwie wspomaganym obowiązuje w Belgii od 2002 r. i jest najbardziej liberalną na świecie. Metropolita Mechelen-Brukseli abp Jozef De Kesel oświadczył, że katolickie placówki służby zdrowia mają pełne prawo do odmowy wykonania tak aborcji, jak i eutanazji.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.