Pakistańscy muzułmanie najpierw zebrali pieniądze na budowę kościoła, a teraz wraz z chrześcijanami pracują przy jego wznoszeniu. To niecodzienne, jak na ten kraj, wydarzenie ma miejsce w prowincji Pendżab, niedaleko miasta Gojra, gdzie w 2009 r. w wyniku fałszywych oskarżeń o bluźnierstwo islamiści spalili żywcem 10 chrześcijan oraz zniszczyli cztery kościoły i 40 domów wyznawców Chrystusa.
„Budując wspólnie kościół chcemy pokazać, że możemy razem żyć na jednej ziemi” – podkreśla Ijaz Farooq. Wskazuje zarazem, że po fali antychrześcijańskiej przemocy, która miała miejsce w Pendżabie, muzułmanie chcą teraz udowodnić, że można odbudować zniszczone w ten sposób zaufanie. „To, że wyznawcy islamu budują chrześcijański kościół, jest bardzo wymowne. Pokazuje, że istnieją tacy muzułmanie, którzy chcą ugasić wzniecony przez innych ogień nienawiści” – podkreśla Farooq.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.