„Proszę Boga, aby obecne i przyszłe pokolenia Polaków pozostawały wierne łasce chrztu” - powiedział papież Franciszek, pozdrawiając pielgrzymów polskich podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
Ojciec Święty nawiązał do rozpoczynających się jutro uroczystości 1050. rocznicy Chrztu Polski.
TŁUMACZENIE:
"Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, w tych dniach Kościół w Polsce obchodzi 1050. rocznicę chrztu. Razem z pasterzami i wiernymi dziękuję Bogu za ten historyczny akt, który przez wieki kształtował wiarę, duchowość i kulturę waszego Narodu, we wspólnocie ludów, które Chrystus zaprosił do udziału w tajemnicy swojej śmierci i zmartwychwstania. Dziękujcie Bogu - według słów św. Jana Pawła II - za to, że „zostaliście zanurzeni w wodzie, która odbija w sobie obraz Boga żywego - w wodzie, która jest falą wieczności: źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu”. Proszę Boga, aby obecne i przyszłe pokolenia Polaków pozostawały wierne łasce chrztu, dając świadectwo miłości Chrystusa i Kościoła. Niech miłosierny Bóg udzieli swojego błogosławieństwa wszystkim Polakom żyjącym w kraju i poza granicami. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!".
ANGELO CARCONI /PAP/EPA
Wcześniej, w środowej katechezie, Franciszek nawiązał do zgorszenia faryzeuszów faktem, że Pan Jezus zasiadał z celnikami i grzesznikami. Zauważył, że ta decyzja wskazywała, iż także oni mogli być uczniami Pana. Dodał jednocześnie, że bycie chrześcijanami nie czyni nas bezgrzesznymi. „Kościół nie jest wspólnotą osób doskonałych, ale uczniów w drodze, którzy naśladują Pana, ponieważ uznają siebie za grzeszników, potrzebujących Jego przebaczenia. Zatem życie chrześcijańskie jest szkołą pokory, która otwiera się na łaskę” – stwierdził papież. Zaznaczył, że zarozumiałość i pycha przeszkadzają w dostrzeżeniu miłosiernego oblicza Boga i w działaniu miłosiernym, choć także faryzeusze są zaproszeni na Bożą ucztę.
Ojciec Święty przypomniał, że we wspólnocie chrześcijańskiej stół Pański ma podwójny wymiar: jest to stół Słowa i stół Eucharystii. Słowo Boże przenika w nas jak skalpel, działa w głębiach, aby uwolnić nas od zła, które zagnieżdża się w naszym życiu. Natomiast Eucharystia karmi nas życiem samego Jezusa i jako potężny środek, w tajemniczy sposób, stale odnawia łaskę naszego chrztu. Papież zauważył, że Pan Jezus przestrzega nas także przed religijnością fasadową, a Bóg chce od nas wierności serca, które uznaje swoje grzechy, które się nawraca i staje się na powrót wierne przymierzu z Bogiem.
Franciszek zaznaczył, że bez skruszonego serca każde działanie religijne jest nieskuteczne. „Wszyscy jesteśmy zaproszeni do stołu Pańskiego. Przyjmijmy zaproszenie, aby zasiąść obok Niego, wraz z Jego uczniami. Uczymy się patrzenia z miłosierdziem i rozpoznawania w każdym z nich naszego współbiesiadnika. Wszyscy jesteśmy uczniami, którzy potrzebują doświadczenia i życia pocieszającym słowem Jezusa. Wszyscy potrzebujemy posilania się Bożym miłosierdziem, bo z tego źródła wypływa nasze zbawienie” – zakończył swoją katechezę Franciszek.
Na zakończenie audiencji ogólnej Papież poprosił wiernych o modlitwę w intencji jego podróży na grecką wyspę Lesbos.
„W przyszłą sobotę udam się na wyspę Lesbos, która w ubiegłych miesiącach stała się punktem tranzytowym dla tak wielu uchodźców. Pojadę tam wraz z mymi braćmi patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem oraz arcybiskupem Aten i całej Grecji Hieronimem, aby wyrazić bliskość i solidarność zarówno uchodźcom, jak i mieszkańcom Lesbos oraz całemu narodowi greckiemu, tak bardzo wielkodusznemu w swej gościnności. Bardzo proszę, abyście mi towarzyszyli modlitwą, prosząc o światło i moc Ducha Świętego oraz o macierzyńskie wstawiennictwo Maryi Panny” – powiedział Papież.
W dzisiejszej audiencji uczestniczyli m.in. pielgrzymi z archidiecezji katowickiej, lubelskiej czy koszalińsko-kołobrzeskiej. W sumie na placu św. Piotra zgromadziło się około 22 tys. wiernych.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.