Are you ready?

Osobny wątek to przygotowanie miast na przyjazd pielgrzymów, czyli odpowiednie ich udekorowanie. To także kwestia współpracy komitetu organizacyjnego z poszczególnymi samorządami. – Mamy projekty graficzne, stworzone przez naszych grafików. To flagi, banery, „witacze”. Proponujemy je gminom, ponieważ chcemy, żeby cała strefa zakwaterowania była jednolicie udekorowana i oznaczona – wyjaśnia K. Ciempka.

Kraków – miasto potencjału

Osobną – choć wpisującą się w stylistykę opracowaną przez komitet – dekorację będzie na pewno miał Kraków. Na ulicach wlotowych pojawią się niebiesko-żółto-czerwone (to kolory Światowych Dni Młodzieży w Krakowie) „witacze” z hasłem: „Are you ready?” (Jesteś gotowy?). To nawiązanie do oficjalnego spotu promującego ŚDM. Ponadto na ulicach zawisną flagi i banery, a w nośnikach citylight pojawią się plansze specjalnie przygotowanej kampanii wizerunkowej Krakowa. Jak mówi Rafał Perłowski z Wydziału Promocji i Turystyki Urzędu Miasta Krakowa, kampania ta ma przedstawić Kraków jako miasto, w którym można tworzyć, prowadzić badania naukowe, rozwijać swój biznes. – Chcemy także pokazać młodym ludziom, że to doskonałe miejsce do studiowania – podkreśla R. Perłowski.

W ramach kampanii „twarzami” Krakowa ma zostać 7 postaci zarówno historycznych, jak i współczesnych (m.in. ze świata kultury czy sportu). Wśród nich będzie św. Jan Paweł II, któremu na plakacie będzie towarzyszyło hasło: „Czy jesteś gotowy, by być świętym?”. Ponadto w mieście pojawią się namioty oraz mniejsze mobilne punkty informacyjne, oznaczenia najważniejszych miejsc, tablice informacyjne przy kluczowych zabytkach (w 9 oficjalnych językach ŚDM), a także drogowskazy.

Trasy dojść na Błonia, na Campus Misericordiae w Brzegach oraz do sanktuariów Miłosierdzia Bożego i św. Jana Pawła II zostaną oznaczone różnymi kolorami, aby jak najbardziej ułatwić pielgrzymom poruszanie się po Krakowie. Dekorowanie miasta ma ruszyć na początku lipca, a kolejne elementy wystroju będą się pojawiać stopniowo. Jedno jest pewne – organizacja transportu w mieście, zmiany w ruchu, drogowskazy na ulicach, flagi i banery – to wszystko to tylko przygrywka. Kraków naprawdę zmieni się nie do poznania dopiero wtedy, gdy jego ulice zaroją się od pielgrzymów z niemal wszystkich krajów świata.