Misja i powołanie rodziny w Kościele i w świecie współczesnym

Pełny tekst Relacji Końcowej dla Ojca Świętego Franciszka po XIV Zwyczajnym Zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. „Misja i powołanie rodziny w Kościele i w świecie współczesnym”, 24 października 2015.

Reklama

Osoby, które nie zawarły małżeństwa

22. Wiele osób, które nie zawarły małżeństwa, nie tylko poświęcają się rodzinom, z których pochodzą, ale często świadczą wielką pomoc w kręgu swych przyjaciół, we wspólnocie Kościoła i w życiu zawodowym. Mimo to ich obecność oraz ich wkład jest często pomijany, co powoduje w nich pewne poczucie izolacji. Nierzadko można znaleźć pośród nich osoby o szlachetnych motywacjach, które doprowadziły ich do całkowitego zaangażowania w sztukę, naukę i na rzecz dobra ludzkości. Ponadto wiele z nich oddaje swe talenty na służbę wspólnoty chrześcijańskiej w posłudze miłosierdzia i w wolontariacie. Są też i tacy, którzy nie zawierają małżeństwa, gdyż poświęcili swoje życie dla miłości Chrystusa i bliźniego. Ich zaangażowaniem rodzina jest bardzo ubogacona w Kościele i w społeczeństwie.

Emigranci, uchodźcy, prześladowani

23. Na szczególną uwagę duszpasterską zasługuje oddziaływanie zjawiska migracji na rodzinę. Dotyka ono, na różne sposoby, całych populacji, w różnych częściach świata. Kościół odegrał w tej dziedzinie rolę pierwszoplanową. Konieczność zachowania i rozwijania tego ewangelicznego świadectwa (por. Mt 25,35) wydaje się obecnie pilniejsza niż kiedykolwiek. Historia ludzkości to dzieje migrantów: prawda ta jest wpisana w życie narodów i rodzin. Podkreśla to również nasza wiara: wszyscy jesteśmy pielgrzymami. Przekonanie to powinno budzić w nas zrozumienie, otwartość i odpowiedzialność w obliczu wyzwania migracji, zarówno tej przeżywanej z cierpieniem, jak i tej pomyślanej jako szansa na lepsze życie. Ludzka mobilność, która odpowiada naturalnemu historycznemu ruchowi narodów, może okazać się autentycznym ubogaceniem zarówno dla rodziny, która emigruje jak i dla kraju, który ją przyjmuje. Inną sprawą jest przymusowa migracja rodzin w konsekwencji wojny, prześladowań, biedy, niesprawiedliwości, naznaczona perypetiami podróży, która często zagraża życiu, wywołuje urazy i destabilizuje rodziny. Towarzyszenie migrantom wymaga specjalistycznego duszpasterstwa, skierowanego do rodzin migrujących, ale także do członków rodzin pozostałych w miejscu pochodzenia. Musi być ono realizowane z poszanowaniem ich kultur, formacji ludzkiej i religijnej, z której się wywodzą, bogactwa duchowego ich obrzędów i tradycji, także poprzez im właściwe duszpasterstwo. „Ważne jest, aby spojrzeć na migrantów nie tylko z punktu widzenia ich regularnego lub nieregularnego statusu, ale przede wszystkim jako na osoby, które – przy poszanowaniu ich godności – mogą przyczynić się do dobrobytu i rozwoju wszystkich, zwłaszcza gdy z odpowiedzialnością przyjmują na siebie obowiązki względem tych, którzy ich przyjmują, z wdzięcznością szanując dziedzictwo materialne i duchowe Kraju, który ich przyjmuje, będąc posłuszni jego prawom i wnosząc swój wkład w jego wydatki” (Franciszek, Orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2016, 12 września 2015). Migracje jawią się jako szczególnie dramatyczne i katastrofalne dla rodzin i osób, kiedy odbywają się poza prawem i są wspierane przez międzynarodowe sieci handlu ludźmi. To samo można powiedzieć, gdy dotyczą kobiet i dzieci bez opieki, zmuszonych do dłuższych pobytów w miejscach przejściowych, w obozach dla uchodźców, w których nie można podjąć procesów integracji. Skrajne ubóstwo i inne sytuacje rozkładu doprowadzają niekiedy rodziny do sprzedawania swoich dzieci na prostytucję lub handel narządami.

24. Spotkanie z nowym krajem i nową kulturą staje się tym trudniejsze, gdy nie istnieją warunki prawdziwej gościnności i akceptacji, przy poszanowaniu praw wszystkich oraz pokojowego i solidarnego współistnienia. To zadanie należy do wspólnoty chrześcijańskiej: „Obowiązek okazania uchodźcom gościnności, solidarności i pomocy spoczywa przede wszystkim na Kościele lokalnym. Jest on powołany, aby spełniać nakazy Ewangelii i podawać pomocną dłoń wszystkim - bez żadnej różnicy - uchodźcom, gdy doznają oni niedostatku i samotności” (Papieska Rada Cor Unum i Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych, Problem uchodźców, wyzwanie dla solidarności, 26). Poczucie zagubienia, nostalgia za utraconymi korzeniami i trudności w integracji okazują się dzisiaj w wielu miejscach nieprzezwyciężone i ujawniają nowe cierpienia także w drugim i trzecim pokoleniu rodzin imigrantów, stanowiąc pożywkę dla fundamentalizmu oraz gwałtownego odrzucenia ze strony kultury goszczącej. Cennym wsparciem dla przezwyciężenia tych trudności okazuje się właśnie spotkanie w gronie rodzin, a kluczową rolę w procesie integracji często odgrywają kobiety, poprzez wymianę doświadczeń związanych z rozwojem swoich dzieci. Rzeczywiście, nawet w ich trudnej sytuacji, dają one świadectwo kultury miłości rodzinnej, które zachęca inne rodziny, aby przyjmowały i strzegły życia, praktykując solidarność. Kobiety mogą przekazać przyszłym pokoleniom żywą wiarę w Chrystusa, która je wspierała w trudnym doświadczeniu migracji i została przez nie umocniona. Prześladowania chrześcijan, jak również prześladowania mniejszości etnicznych i religijnych, w wielu częściach świata, szczególnie na Bliskim Wschodzie, stanowią wielką próbę nie tylko dla Kościoła, ale także dla całej wspólnoty międzynarodowej. Należy wspierać każdy wysiłek na rzecz ciągłego trwania rodzin i wspólnot chrześcijańskich w ziemiach ich pochodzenia. Benedykt XVI powiedział: „Bliski Wschód bez chrześcijan lub z nielicznymi chrześcijanami nie jest już Bliskim Wschodem, ponieważ wraz z innymi ludźmi wierzącymi tworzą oni tak szczególną tożsamość regionu” (Adhortacja Ecclesia in Medio Oriente, 31).

Niektóre wyzwania szczególne

25. W niektórych społeczeństwach wciąż utrzymuje się praktyka poligamii; w innych zaś trwa praktyka małżeństw aranżowanych. W krajach, w których obecność Kościoła katolickiego ma charakter mniejszościowy, istnieje wiele małżeństw mieszanych oraz zawieranych między osobami różnych religii. Ze względu na różnice w wierze, pociąga to za sobą różne trudności w odniesieniu do formy prawnej małżeństwa, do chrztu, wychowania dzieci i wzajemnego szacunku. W małżeństwach tych może istnieć niebezpieczeństwo relatywizmu lub obojętności religijnej, ale mogą też one być okazją do krzewienia ducha ekumenicznego i dialogu międzyreligijnego w harmonijnym współistnieniu wspólnot żyjących na jednym miejscu. W wielu środowiskach, i to nie tylko na Zachodzie, szerzy się praktyka wspólnego zamieszkania przed ślubem, a nawet wspólnego zamieszkania bez zamiaru zawierania jakiegokolwiek związku instytucjonalnego. Do tego często dołącza się ustawodawstwo cywilne, które zagraża małżeństwu i rodzinie. Ze względu na sekularyzację, w wielu częściach świata znacznie osłabło odniesienie do Boga, a wiara nie jest już zjawiskiem społecznym.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7