W kościołach, w których modlą się Polacy, w Wielką Sobotę święcone są pokarmy. Koszyczki ze święconką budzą duże zainteresowanie Hiszpanów.
W Wielką Sobotę na hiszpańskich ulicach zapanowała cisza, podobnie jest w kościołach. W Hiszpanii nie ma zwyczaju budowania Bożego Grobu, czego niezmiernie żałują mieszkający tutaj Polacy.
Ostatnia procesja w Valladolid zakończyła się o świcie. Ma się wrażenie, że w mieście zapanowała zupełna cisza. Dzisiaj po południu w kościele Bractwa Pokutnego Świętego Prawdziwego Krzyża ma miejsce jeszcze uroczyste zawierzenie Maryi, znane jako „wspomnienie Ogłoszenia Najświętszej Dziewicy Królową Boleści”. Biorą w nim udział przedstawiciele władz miejskich i regionalnych. O północy kard. Ricardo Blázquez będzie przewodniczył Wigilii Paschalnej.
W Maladze odprawia się nabożeństwo „Boleść Maryi”. Jest to pozostałość po Mszy, którą na mocy specjalnego przywileju papieża Benedykta XIV sprzed 250 lat celebrowano w tym mieście. Papież Jan Paweł II zastąpił dawną Mszę obecnym rytuałem. Była to od czasu reformy liturgii Wielkiego Tygodnia przez Piusa XII jedyna w całym Kościele Msza w Wielką Sobotę, jaką odprawiano.
Dla hiszpańskiej Polonii Wielka Sobota to przede wszystkim święcenie pokarmów. Kościoły, w których Polacy gromadzą się w niedzielę na Mszę, dzisiaj pękają w szwach. Nie brakuje nikogo. Polskie koszyczki budzą duże zainteresowanie w metrze i autobusach. Często Hiszpanie włączają się w ten polski zwyczaj i przygotowują swoją własną święconkę.
Publikujemy treść komunikatu Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.
Watykan opublikował papieskie orędzie na 58. Światowy Dzień Pokoju.