Dawniej na ulicy można było dostać od niego w zęby. Teraz na tych samych ulicach jest gotów krzyczeć, że Jezus jest Panem. Zawadiacki fryzjer, szalony perkusista dziś mówi: jestem Bożym wojownikiem.
Trzynasty Apostoł
W 2013 r. w Trzebnicy odbyło się Seminarium Odnowy Wiary. W czasie gdy trwało, Maciek zwrócił uwagę na zniszczony krzyż na kaplicy cmentarnej. „Odnów mnie” – usłyszał w sercu. Za zgodą proboszcza i z pomocą znajomego rzeźbiarza doprowadził do renowacji krucyfiksu. Czas pochylenia się nad Ukrzyżowanym, a potem także nad figurą Zmartwychwstałego z kaplicy cmentarnej okazał się błogosławiony dla obu przyjaciół.
Swoje spotkanie z Chrystusem przeżyła w tym okresie także żona Maćka, w intencji której wybrał się wcześniej na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Ostatnio oboje przetrwać musieli ciężką próbę. Małgosia urodziła śliczną córeczkę. Niestety, tuż po porodzie kobiecie pękł wrzód, doszło do zapalenia otrzewnej, do kolejnych komplikacji. Po błyskawicznej operacji lekarze nie kryli, że szanse na przeżycie kobiety są nikłe. Maciek zaalarmował wszystkie znajome wspólnoty, we Wrocławiu, Trzebnicy, Kłodzku, Szczecinie… Modlili się znajomi w Niemczech, Anglii, Irlandii, Stanach, a nawet przyjaciele w… Iranie. Zorganizowano zbiórkę krwi dla Małgosi. Szczęśliwie najgorsze niebezpieczeństwo udało się zażegnać.
Rodzina Szczepanków wciąż potrzebuje modlitwy. – Jestem wdzięczny wszystkim, którzy nas duchowo wspierają w tym trudnym czasie – mówi. – Już zacząłem organizować wielki koncert uwielbienia, pomyślany jako dziękczynienie dla Boga i ludzi. Odbędzie się 5 lipca o 20.00 na placu Pielgrzymkowym w Trzebnicy, po Mszy św. odprawionej o 18.30 w bazylice. Zagrają w nim ludzie z różnych wspólnot, głównie wrocławskich i trzebnickich, zaśpiewa chór. Maciek marzy o stworzeniu na stałe zespołu muzycznego, który podróżowałby po świecie, ewangelizując.
Różne elementy życia zaczynają składać się w całość. Kamienny krzyż przywieziony kiedyś z Norwegii znalazł swoje miejsce: stał się darem dla s. Józefy z Walendowa, z domu zakonnego Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym przebywała kiedyś s. Faustyna Kowalska. Maciek korzystał z gościnności sióstr, pracując przez pewien czas w tej okolicy. Wspomina rekolekcje w Trzebnicy z udziałem Leszka Dokowicza. Podczas adoracji zaproszono wszystkich, by postawili na ołtarzu płonące lampki. Ta, którą umieścił przy monstrancji, okazała się trzynasta.
– Siostra uświadomiła mi sens tego gestu – mówi. – Maciej był trzynastym apostołem. Tak się właśnie czuję.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.