Marzenie, które dojrzewało latami

Trwa Tydzień Misyjny. Ks. Patryk Pietrzak CM o powołaniu i drodze na misje.

Ks. Patryk Pietrzak ze Zgromadzenia Misji to neoprezbiter, który w maju br. przyjął święcenia kapłańskie. Już niedługo wyruszy na swoją pierwszą misję – do Beninu. Droga do tego momentu była długa i głęboko przemyślana, a wszystko zaczęło się na długo przed decyzją o wstąpieniu do seminarium. Młody misjonarz opowiedział o tym w kontekście Niedzieli i Tygodnia Misyjnego.

Jak sam podkreślił, pomysł na wyjazd na misje zrodził się jeszcze przed powołaniem do kapłaństwa. „Myślałem o tym dużo wcześniej i dopiero potem jakoś Pan Bóg tak poprowadził te moje drogi, że i powołanie do kapłaństwa się zrodziło i razem właśnie z tym powołaniem misyjnym to wszystko się połączyło” - opowiedział młody kapłan w rozmowie z portalem Polskifr.fr. W młodości rozważał wyjazd jako wolontariusz lub pracownik socjalny, ale ostatecznie wyjeżdża jako kapłan.

Misyjne inspiracje

Swoją drogę do Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo ks. Patryk rozpoczął w Łodzi, gdzie studiował matematykę. To właśnie wtedy poznał przez internet misjonarza, który zainspirował go do podjęcia decyzji o rekolekcjach u księży misjonarzy. „Potem spotkaliśmy się w Łodzi i pojechałem na rekolekcje do Krakowa, do seminarium księży misjonarzy. Można powiedzieć, że od pierwszego wejrzenia, od razu w jakiś sposób zauroczyłem się, zakochałem w tej wspólnocie” – wspomniał ks. Pietrzak. Decyzja o wstąpieniu do zgromadzenia była szybka i zdecydowana. „Po krótkim rozeznaniu stwierdziłem, że jeśli nie wstąpię, nie spróbuję, to będę tego żałował. Nie znając innych zgromadzeń, innych zakonów postanowiłem wstąpić do misjonarzy” - opowiedział.

Znaczenie wspólnoty

Siedem lat formacji seminaryjnej ugruntowało jego powołanie. Wskazał, że szczególną rolę w tym procesie odegrała wspólnota. „To były różne momenty. Moje powołanie w jakiś sposób się kształtowało. Na pewno ta wspólnota – wiadomo, to są chwile bardzo pozytywne, radosne i trudne – ale to, co teraz doceniam po tych siedmiu latach seminarium, to jest właśnie wspólnota” - mówił. Obecnie, kontynuując przygotowanie do misji w międzynarodowym środowisku, dodał: „Jestem teraz w Paryżu i bardzo, bardzo doceniam te wszystkie relacje, jakie mamy ze współbraćmi z seminarium. Właśnie to jest ta wspólnota, która mnie niesie i umacnia moje powołanie. To jest bezcenne”.

Myśli o misjach, pierwsze spotkanie z Beninem

Myśl o misjach nigdy nie opuściła ks. Patryka. „Tak jak wspomniałem, powołanie misyjne już się we mnie zrodziło dosyć dawno i właściwie od początku seminarium ta myśl o wyjeździe na misje we mnie była, we mnie pracowała” – podkreślił. Momentem przełomowym była miesięczna praktyka w Beninie w 2022 roku. „To było też takie dobre doświadczenie, żeby zobaczyć, jak w ogóle wygląda taka misja, jakie są zadania księdza, więc poznałem właśnie tamte realia, tamtą wspólnotę. Ta praktyka była też w jakiś sposób potwierdzeniem, że chciałbym tam pracować, tam wyjechać na misję” - zaznaczył w rozmowie z Polskifr.fr.

Misyjne wyzwania w Beninie

Ks. Patryk wspomina Benińczyków bardzo ciepło. „Ludzie w Beninie są bardzo, bardzo otwarci, bardzo życzliwi. Czułem się tam bardzo dobrze przyjęty, nawet jeśli nie potrafiłem jeszcze dobrze mówić po francusku” - wskazał. Dodał, że mimo barier językowych – lokalny język często wypiera francuski – „to też zupełnie nie przeszkadzało, żeby być bardzo dobrze przyjętym przez tych ludzi”.

Praca duszpasterska na misjach w Beninie jest bardzo intensywna. Ks. Pietrzak wyjaśnił, że w Beninie Zgromadzenie Misji ma swoją parafię. „Obsługujemy kościół parafialny w Biro i 15 wiosek, które są na terenie naszej parafii. Jest to posługa duszpasterska, przygotowywanie ludzi do sakramentów, sprawowanie Mszy świętych” - opowiedział. 

Obok pracy duszpasterskiej Zgromadzenie Misji prowadzi również szkołę oraz internat dla chłopców, a ważnym aspektem ich obecności w regionie jest troska o powołania. „Seminarium jeszcze nie prowadzimy, ale mamy już powołania do naszej prowincji. W tej chwili jest 12 kleryków, więc też w jakiś sposób to będzie moje zadanie, żeby przygotowywać seminarzystów, postulantów do kapłaństwa” - podkreślił.

Misje w Beninie niosą także wiele duchowych przeżyć i nadziei. W kontekście Jubileuszu Nadziei, obchodzonego w tym roku, ks. Patryk przywołał jedną z takich wzruszających scen: „Myślę o takich sytuacjach, których tam doświadczyłem, które mnie napawają nadzieją, bo wspólnota tych ludzi jest bardzo prosta, a oni są ze sobą bardzo zżyci i bardzo otwarci. Przypomina mi się np. taka sytuacja, gdy młode małżeństwo przyszło razem z nowonarodzonym dzieckiem. Tam jest taka tradycja, że właśnie nowonarodzone dziecko przynosi się do kościoła na Mszę św. i kapłan na koniec Mszy bierze to dziecko na ręce, błogosławiąc je. Bardzo namacalny Kościół, wspólnota Kościoła, która żyje żywą wiarą, żyje Jezusem Chrystusem. Cieszę się, że będę mógł czerpać z tej wspólnoty tak wiele dobra, uczyć się prostej, dziecięcej wiary oraz umacniać swoją nadzieję”.

Marzenia młodego misjonarza

Na koniec ks. Patryk podzielił się swoim najgłębszym pragnieniem: „Moim marzeniem jest pracować wiele, wiele lat na misjach, aby poczuć się częścią wspólnoty lokalnego Kościoła”. I choć decyzja o takim życiu nie jest łatwa, przekonuje, że warto: „Każdy musi pewnie zdecydować sam, jakie ma marzenia i do czego w życiu chce dążyć, ale jest to moje ogromne marzenie i myślę, że zdecydowanie warto zainwestować w realizację swoich marzeń i podążać za głosem Pana Boga, abyśmy byli spełnieni w naszym życiu”.

Młody misjonarz zachęcił również innych do odważnego pójścia za głosem powołania: „Myślę, że warto spróbować, warto podjąć czasem trudną i ryzykowną decyzję, podążając za głosem Pana Boga. Bardzo prawdopodobne, że trzeba będzie zrezygnować z jakichś codziennych przywiązań, dobrobytu, relacji, ale zawsze otrzymamy stokroć więcej, trwając przy Bogu i dzieląc się Nim z innymi. Z pewnością posługa misyjna jest wymagająca, ale warto zaufać i stać się świadkiem nadziei dla tych wspólnot, do których pójdziemy”.

Przebieg misji księży misjonarzy w Beninie można śledzić na Facebooku na profilu „CM Biro - Misja w Beninie”.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ, MISJE

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8