Podczas obradującego w Watykanie III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły.
Niektórzy z obserwatorów, po przedstawionej wczoraj przez kard. Petera Erdő „Relatio post disceptationem” - relacji podsumowującej pierwszy tydzień dyskusji synodalnej, mówią o "duszpasterskim trzęsieniu ziemi". Jednak debata 190 biskupów dopiero osiągnęła półmetek. Także dokument końcowy, który obok "Orędzia do Ludu Bożego" zostanie przyjęty w sobotę, na zakończenie Synodu, będzie miał charakter roboczy i doradczy.
Podczas wczorajszej dwugodzinnej dyskusji nad "Relatio post disceptationem" padły również liczne głosy krytyczne. W 15 na 41 głosów osób, które wzięły udział w debacie skrytykowano konkretne punkty bądź domagano się dalszego ich sprecyzowania.
Najwięcej kontrowersji wzbudziły: tzw. kryterium stopniowości, np. w przypadku małżeństw cywilnych, które mogą dojść do decyzji o zawarciu związku sakramentalnego, pytano, czy można rzeczywiście traktować konkubinat jako gradualność, drogę do świętości. Wielu ojcom synodalnym nie spodobały się daleko idące oświadczenia dotyczące homoseksualizmu, np. powierzenia dzieci parom jednopłciowym. W podsumowaniu użyto sformułowania, które można zinterpretować jako pochwałę tej sytuacji. Kolejnym kontrowersyjnym tematem było przyśpieszenie procedur w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa i uwzględniania w tej kwestii także wiary zawierających małżeństwo. Ponadto niezgodę wielu ojców synodalnych wywołała kwestia dopuszczania rozwiedzionych żyjących w nowych związkach do Eucharystii. Jedni opowiadają się za utrzymaniem dotychczasowej dyscypliny, inni proponują większe otwarcie w szczególnych przypadkach albo okres pokuty, z wyraźnym uwzględnieniem troski o dzieci. W tym temacie zaniepokojenie wywołała też propozycja przekazania większych uprawnień biskupowi diecezjalnemu, co powodowałoby jego nadmierne obciążenie. Niektórzy uważają, że wszystkie informacje dotyczące Synodu są kontrolowane przez sekretariat generalny, który od początku wyraźnie faworyzuje poglądy wyrażone w przedstawionej wczoraj rano "Relatio post disceptationem".
Na drogach prawdy i miłosierdzia
"Proces synodalny, w którym uczestniczą biskupi i cały lud Boży, powinien nas prowadzić do znalezienia dróg prawdy i miłosierdzia dla wszystkich - stwierdził w "relacji po dyskusji" - kard. Péter Erdő, relator generalny Synodu Biskupów. Prymas Węgier przedstawił najważniejsze kwestie podniesione w pierwszym tygodniu prac tego gremium.
Kard. Erdő nakreślił kontekst i wyzwania przed jakimi stają dziś rodziny a także zasadnicze elementy Ewangelii rodziny. Największe zainteresowanie mediów wzbudziła trzecia część relacji, poświęcona perspektywom duszpasterskim.
Relator generalny wskazał na konieczność ukazywania piękna małżeństwa w perspektywie teologiczno-biblijnej, jako wyboru powołania, w kontekście wiary. Domaga się ono dojrzałych decyzji. Ojcowie synodalni zgodnie podkreślili też rolę całej wspólnoty, świadectwa rodzin w przygotowaniu narzeczonych do sakramentu małżeństwa. Zaznaczyli, że podczas pierwszych lat wspólnego życia ważną rolę odgrywa wymiana doświadczeń z małżeństwami o dłuższym stażu i budowanie więzi solidarności między poszczególnymi rodzinami. Wskazali na znaczenie życia modlitwy, rozwijanie duchowości rodzinnej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).