O dialogu ekumenicznym z prawosławnymi mówił wczoraj w Castelgandolfo na spotkaniu biskupów przyjaciół ruchu Focolari kard. Kurt Koch.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan podjął temat synodalności i prymatu w Kościele w świetle wskazań Papieża Franciszka. Podkreślił, że w ekumenizmie nie chodzi o kompromis oparty na „najmniejszym wspólnym mianowniku”, ale o dzielenie się nawzajem posiadanymi darami. Katolicy mogą się uczyć od prawosławnych synodalności, a prawosławni od katolików znaczenia prymatu w Kościele również na szczeblu powszechnym. Byłoby to przydatne także w związku z obecnymi podziałami wewnątrz prawosławia – uważa kard. Koch, który jest współprzewodniczącym katolicko-prawosławnej komisji dialogu teologicznego.
Sprawę tych wewnętrznych podziałów poruszył też prawosławny współprzewodniczący wspomnianej komisji w wywiadzie dla włoskiej La Stampy. Greckoprawosławny metropolita Ioannis Zizioulas zwrócił uwagę, że podziały wśród prawosławnych zagrażają ich dialogowi z katolikami. Komisja uzgodniła przed kilku laty na spotkaniu w Rawennie, że powszechny prymat w Kościele jest uzasadniony i konieczny. Ostatnio Synod Cerkwi moskiewskiej oficjalnie odrzucił ten wspólny dokument. Moskwa nie chce przyjąć, że i w prawosławiu potrzebny jest prymat, a ten musiałaby przyznać w jego łonie Konstantynopolowi – uważa metropolita Zizioulas.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.