Prof. Zoll krytykuje prawo aborcyjne

Stanowisko Komitetu Bioetycznego PAN ws. klauzuli sumienia jest niezgodne z Konstytucją – uważa prof. Andrzej Zoll.

Reklama

Na tym polega nieporozumienie. Ponadto, to przecież nie jest nasz wymysł, bo identycznie określona była już w polskim prawie aborcja, w ustawie z 1993 r. Do Kodeksu Karnego został wprowadzony par. 149a, który mówił o pozbawieniu życia dziecka w fazie prenatalnej. Posłużyliśmy się terminem, który jest dziś w Kodeksie Karnym.

Druga rzecz, która jest pewną nowością. Przewidzieliśmy mianowicie także odpowiedzialność osoby szczególnie zobowiązanej do ochrony takiego dziecka czyli przede wszystkim lekarza, za nieumyślne spowodowanie śmierci, to znaczy za jakiś rażący błąd w sztuce. Lekarz który wie lub powinien się domyślać, że kobieta jest w ciąży i daje jej jakieś środki, które spowodują śmierć tego dziecka. Przewidzieliśmy, że za taki błąd lekarz będzie odpowiadał, z tym, że przewidzieliśmy tu ściganie na wniosek matki lub ojca. To jest wszystko, co zmieniliśmy, niczego więcej nie ruszyliśmy. I to wywołało absolutnie histeryczną reakcję.

Pojawiły się opinie o "zamachu" Komisji na środki antykoncepcyjne, ale w tej wrzawie znowu umknął fakt, że przecież także specyfiki wczesnoporonne traktowane są jako antykoncepcja? W tym sensie antykoncepcja antykoncepcji nierówna.

Oczywiście, antykoncepcja antykoncepcji nierówna. Jeżeli chodzi o wszelkie środki, które prowadzą do tego, że nie dochodzi do zapłodnienia, to nas w ogóle te rzeczy kompletnie nie interesują. To jest poza prawem karnym.

Ale problem moralny powinien pojawić się w momencie, gdy powstaje człowiek.

Moim zdaniem, na gruncie dzisiaj obowiązującego prawa, środki o działaniu wczesnoporonnym są niedopuszczalne, bo prowadzi to do obchodzenia ustawy o ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąży. Te środki nie powinny być dopuszczone do rynku. One są, no ale wiele rzeczy mam na rynku ale nie powinny być.

Czy wobec tego Ministerstwo Sprawiedliwości powinno podjąć jakieś działania wobec środków wczesnoporonnych? Powstaje też pytanie, czy ktoś się z tym w świecie uporał?

Pewnie się nie uporał, ale przecież prawo karne nie jest środkiem omnipotentnym do zwalczania zjawisk patologicznych. Prawo karne ma też pewien wyraz symboliczny. My wyrażamy przekonanie, że musimy się zgodzić co do tego, że dziecko jest chronione od początku.

Mam stale w uszach zdanie Jacka Kuronia. W 1992 roku, w czasie debaty nad przyjętą rok później ustawą powiedział on, że dobrze, że do takiej ostrej debaty w sejmie doszło. Powiedział wtedy, że dobrze, że wreszcie przerwanie ciąży przestaje być traktowane jak wyrwanie zęba. I przyczynił się do przyjęcia tej ustawy.

Od tamtego czasu w całym społeczeństwie wyraźnie przybyło przeciwników aborcji.

Właśnie o to chodzi.

Czy w Polsce są realne szanse na całkowite wyeliminowanie z rynku środków wczesnoporonnych?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7