Projekt proaborcyjnej rezolucji Parlamentu Europejskiego, który miał być dziś poddany pod głosowanie w Parlamencie Europejskim, po sporze proceduralnym został odesłany do komisji PE ds. kobiet.
To porażka proaborcjonistów, w tym pomysłodawczyni rezolucji, deputowanej portugalskich socjalistów Edite Estreli. Najlepszym potwierdzeniem tego jest komentarz, który ukazał się na Twitterze polskiej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: „Żenujące zachowanie skrajnie prawicowych eurodeputowanych w PE - zablokowali oni głosowanie nad raportem dot. praw reprodukcyjnych.”
Projekt rezolucji uznaje aborcję za podstawowe „prawo”, sprzeciwia się prawu do wolności sumienia i wzywa Unię Europejską do finansowania aborcji w ramach swojej polityki. Wzywa do rozpowszechniania aborcji oraz pomniejszania prawa do wolności sumienia (i sprzeciwu ze względu na sumienie). Dokument ten milczy w temacie wsparcia dla kobiet w ciąży oraz wykracza poza kompetencje, jakie Państwa Członkowskie przyznały UE i według których państwa członkowskie Unii mają w tym zakresie swobodę w prowadzeniu swej własnej polityki.
Projekt Estreli miał być także odpowiedzią na Europejską Inicjatywę Ustawodawczą “Jeden z Nas”, która została wsparta już przez ok. 1.3 miniona obywateli Państw Członkowskich i która wzywa UE do wstrzymania finansowania aborcji oraz takich praktyk przemysłowych i naukowych, które prowadzą do niszczenia ludzkich embrionów.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.