"Zgoda na ideologiczną tresurę ze strony części europejskiej centroprawicy jest godna pożałowania"
Parlament Europejski przyjął dziś rezolucję nt. walki z homofobią w Europie. - Parlament wywiera polityczną presję na rzecz uznania związków homoseksualnych w prawie rodzinnym państw członkowskich, co jest rażącym naruszeniem kompetencji Unii Europejskiej - mówił po dzisiejszym głosowaniu w Strasburgu polski poseł Konrad Szymański.
Parlament w przyjętej dziś rezolucji nt. walki z homofobią w Europie opowiedział się za wznowieniem prac nad dyrektywą dotyczącą dyskryminacji poza miejscem pracy, za objęciem homofobii Decyzją o Rasizmie i Ksenofobii, która kryminalizuje podobne wypowiedzi, za rozszerzającą interpretacją dyrektywy o swobodzie podróżowania, która pozwoliłaby wymuszać uznanie dokumentów dotyczących statutu cywilnego, za wprowadzeniem instytucji kohabitacji, partnerstwa lub małżeństwa dla par tej samej płci w celu lepszej ochrony praw osób homoseksualnych oraz za użyciem szkolnictwa, administracji, legislacji do zwalczania homofobii.
- Mamy kolejne rażące przekroczenie kompetencji Unii Europejskiej. Walka z tzw. homofobią staje się zagrożeniem dla wolności wypowiedzi i prawa do krytyki każdego uczestnika życia społecznego, czego dobitnym przykładem jest postulat zestawienia bliżej nieokreślonej homofobii z rasizmem i ksenofobią. Rażąca jest w rezolucji krytyka wolności religijnej, jako rzekomego tła dla homofobii. Parlament wywiera polityczną presję na rzecz uznania związków homoseksualnych w prawie rodzinnym państw członkowskich, co jest rażącym naruszeniem kompetencji UE. Pasywna zgoda na tą ideologiczną tresurę ze strony części europejskiej centroprawicy, w tym chadecji, jest godna pożałowania - komentuje Szymański.
Rezolucja przeszła przy głosach 430 za, 105 głosach przeciw i 59 głosach wstrzymujących się. Centroprawica podzieliła się w głosowaniach poszczególnych kontrowersyjnych paragrafów (były przyjmowane większością ok. 350 do 200) oraz w głosowaniu końcowym. Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów nie podpisała wspólnego tekstu rezolucji.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.