"Nie spotykamy ludzi tam, gdzie są najpełniej sobą, gdzie się swobodnie wypowiadają, gdzie doświadczają swych najbardziej rzeczywistych trudów i radości, gdzie napotykają prawdziwe problemy. Grozi nam, że będziemy żyli pośród nich odseparowani aureolą fikcji."
Od kilku dni media szaleją. Papież robi rzeczy nietypowe. Jesteśmy świadkami rewolucji w Watykanie? Przewrót w Kościele? Niekoniecznie.
Co się tyczy postaw, trzeba zważać na to, jakie jest poczucie łączności z biskupami na pierwszym miejscu oraz z innymi grupami Ludu Bożego; jaki udział się wnosi w rzeczywiste budowanie wspólnoty i w jaki sposób podejmuje się z miłością troskę o biednych, chorych, wydziedziczonych, bezbronnych, uciśnionych i jak, odkrywając w nich oblicze Jezusa „ubogiego i cierpiącego […] im stara się ulżyć niedoli i w nich stara się służyć Chrystusowi” (KK 8). Nie oszukujmy się, zwykli prości wierni, jakby wiedzeni instynktem ewangelicznym, rozpoznają od razu, kiedy w Kościele służy się Ewangelii, a kiedy się ją zuboża i przytłumia przez inne sprawy.
Jan Paweł II, pierwsza pielgrzymka do Meksyku, przemówienie na otwarcie Konferencji Episkopatów Ameryki Łacińskiej. Warto przypomnieć, w ostatnich dniach z racji osoby nowego papieża, wiele słyszymy o Kościele ubogim i dla ubogich i o teologii wyzwolenia.
Czy Kościół jest konserwatywny? Czy w jego przesłaniu mieści się stabilizacja istniejących struktur? Posłuchajmy Jana Pawła II (październik 1979, Nowy Jork):
Sieć wszelkiego rodzaju placówek charytatywnych, którą Kościół zdołał tu stworzyć, jest cennym oparciem dla skutecznego podejmowania szlachetnych inicjatyw mających na celu spieszenie z pomocą we wciąż powstających trudnych sytuacjach zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Dokładajcie starań, aby ta forma pomocy zachowała niezastąpiony charakter braterskiego i osobistego spotkania z cierpiącymi. […]
Ale to nie wystarczy. […] Winniście również szukać przyczyn strukturalnych umożliwiających lub powodujących istnienie na świecie i w waszym kraju różnego rodzaju ubóstwa, tak aby móc zastosować właściwe środki zaradcze. Nie pozwólcie zastraszyć się lub zniechęcić uproszczonymi ideologicznymi raczej niż naukowymi wyjaśnieniami, które usiłują objaśnić złożone zło za pomocą jednej tylko przyczyny. Zarazem jednak nie cofajcie się przed głębokimi nawet reformami postaw i struktur, które mogą okazać się konieczne w procesie nieustannego odtwarzania warunków niezbędnych do tego, aby osoby pozbawione przywilejów mogły uzyskać nową szansę w trudnym przebijaniu się przez życie. Biedni w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie są waszymi braćmi i siostrami w Chrystusie. Nie możecie nigdy zadowalać się pozostawieniem im jedynie okruchów z uczty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.