O aborcji i załatwianiu swoich spraw

W dzisiejszej prasie w różnych konfiguracjach przewija się sprawa aborcji. W polskim Sejmie dyskutowano wczoraj o dwóch projektach zmian w prawie aborcyjnym. Na liberalizację szans nie ma – i ten fakt zauważa Rzeczpospolita. Na zakaz aborcji z przyczyn eugenicznych? Zobaczymy dzisiaj.

Tymczasem aborcję dopuszczono w Urugwaju. To jeden z nielicznych krajów Ameryki Południowej, w którym zliberalizowano prawo w tej kwestii. Informuje o tym „Rzeczpospolita”.

Dziennik Zachodni zauważa natomiast spadek liczby porodów u nastolatek (do 19. r.ż.). Zadaje pytanie: to efekt edukacji czy nielegalnych aborcji? Socjolog dr Jacek Kurzępa opowiada się raczej za skutkiem edukacji, polegającej z jednej strony na zachęcaniu do odłożenia współżycia na później, z drugiej na spokojnym uświadomieniu konsekwencji.

Sosnowiec nie chce się wyludniać – to temat również z Dziennika Zachodniego. Tworzy nowe miejsca pracy i postanowił wspomagać rodziny wielodzietne (3+). Powstał program „Miej więcej”, oferujący rodzinom wielodzietnym 50-proc. ulgi w sferze kultury, sportu i rekreacji oraz usług.

Miasto odkryło, że rodzina się opłaca. Może warto, by przekonał się cały kraj?

Marsz „Obudź się Polsko” już w najbliższą sobotę. Będą w nim uczestniczyli także przedstawiciele „Solidarności”. Jak sami twierdzą, jadą do Warszawy przede wszystkim załatwić swoje sprawy. I niekoniecznie chcą, by ktoś ich kojarzył z Radiem Maryja czy PiS.

Warto to zauważyć. Z działaczami Solidarności z różnych regionów rozmawiała i „Rzeczpospolita” i „Gazeta Wyborcza”. Najwyraźniej na marszu będą różni ludzie protestujący w różnych sprawach. Wrzucanie ich do jednego worka nie ma sensu.

W Dzienniku Zachodnim wywiad z ks. Piotrem Sadkiewiczem na temat kultu relikwii. W parafii w Leśnej mają relikwie 132 świętych. To ożywia kult świętych – twierdzi proboszcz. Zwłaszcza jeśli relikwie nie tylko „są”, ale kształtują duszpasterstwo. Jak to robią w Leśnej? Warto przeczytać.