Zakończyła się trzydniowa wizyta arcybiskupa kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka.
Wielkim wydarzeniem dla grekokatolików w Przemyślu i na Łemkowszczyźnie była zakończona dzisiaj trzydniowa wizyta arcybiskupa kijowsko-halickiego Światosława Szewczuka. Jak powiedział KAI metropolita przemysko-warszawski abp Jan Martyniak, głowa Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej ujął nie tylko swoich wiernych, ale także innych mieszkańców Przemyśla, ogromną serdecznością i znakomitą znajomością języka polskiego.
Głównym powodem wizyty w Przemyślu był udział arcybiskupa większego Światosława w obchodach święta św. Jana Chrzciciela, przypadającego w kalendarzu juliańskim 8 lipca. Jest to także uroczystość patronalna katedry przemyskiej, noszącej wezwanie tego świętego. Mimo wakacji, do soboru św. Jana Chrzciciela przybyło blisko tysiąc wiernych, w tym bardzo dużo dzieci i młodzieży. Obecni byli wierni nie tylko z Przemyśla i całej Łemkowszczyzny, ale także z innych regionów Polski.
Arcybiskup większy Światosław, nazywany przez grekokatolików „ojcem i głową” ich Cerkwi, przewodniczył liturgii odpustowej. Wagę wydarzenia podkreślała obecność hierarchów rzymskokatolickich: metropolity przemyskiego obrządku łacińskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika oraz biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza, byłego wieloletniego pracownika Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, gdzie zajmował się problemami Cerkwi greckokatolickiej. Obecny był także prezydent Przemyśla Robert Choma.
Abp Szewczuk był owacyjnie witany nie tylko przez swoich wiernych, ale także przez wszystkich mieszkańców Przemyśla, kiedy nad Sanem dokonał otwarcia obchodów nocy świętojańskiej, nawiązujących do starosłowiańskich tradycji.
Tego samego dnia głowa Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej odwiedził Muzeum w Łańcucie, gdzie olbrzymie wrażenie zrobiła na nim hodowla storczyków. Odwiedził także pensjonariuszy w ekumenicznym domu opieki w Prałkowcach, gdzie podziękował pracującym tam siostrom służebniczkom i odprawił mszę św. „Wzruszenie starych i chorych ludzi, którzy mogli zobaczyć i uczestniczyć w liturgii ze swoim patriarchą, było ogromne” – powiedział abp Martyniak.
Arcybiskup większy kijowsko-halicki gościł w Polsce na zaproszenie władyki Jana Martyniaka, któremu złożył wizytę w jego domu. „Wspieramy jak możemy naszego patriarchę. Z kolei jego wizyta jest dla nas umocnieniem. Wszystkie media zapowiadają rychły przyjazd do Polski patriarchy moskiewskiego Cyryla, tymczasem my podejmujemy swego patriarchę, który – mimo iż od niedawna pełni swoją funkcję – już trzeci raz przyjeżdża do naszego kraju, aby nieść posługę pasterską swoim wiernym” – powiedział KAI abp Martyniak.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.