Czterech katolickich studentów w Wietnamie zostało skazanych w czwartek na kary od trzech lat więzienia w zawieszeniu do 3,5 roku za kratkami za antypaństwową propagandę - podały źródła sądowe.
Proces młodych ludzi, w wieku od 22 do 25 lat, pochodzących z diecezji Vinh w północnym Wietnamie, trwał zaledwie kilka godzin.
Studenci historii, medycyny, turystyki i informatyki zostali aresztowani w ubiegłym roku za rozpowszechnianie ulotek, w których domagali się wprowadzenia w Wietnamie systemu wielopartyjnego. Aresztowani jako farsę określili wybory parlamentarne organizowane przez partię komunistyczną, jedyną legalną formację - podały źródła w środowiskach katolickich.
Oficjalne media wietnamskie nie informowały o procesie.
"To absolutnie haniebne, że rząd Wietnamu osądza katolickich działaczy i posyła ich do więzień za nic, jedynie za wyrażenie własnych poglądów i rozdawanie ulotek" - mówił w środę Phil Robertson z azjatyckiej gałęzi Human Rights Watch.
W marcu dwóch innych katolickich działaczy zostało skazanych w Wietnamie - odpowiednio na pięć i trzy lata więzienia - za rozpowszechnianie antyrządowych ulotek w tej samej części kraju.
Władze Wietnamu regularnie używają oskarżeń o antypaństwową propagandę czy próby obalenia reżimu w walce z dysydentami.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.