Biskupi Papui Nowej Gwinei apelują do wiernych, aby nie usiłowali angażować duchownych w politykę.
Kapłani mają być blisko swego ludu, kształtować jego sumienie i przyczyniać się do jego wszechstronnego rozwoju, nie mogą się jednak angażować w politykę. „Kandydując w wyborach, czy nawet popierając publicznie jakieś ugrupowanie bądź kandydata, sprzeniewierzyliby się swemu powołaniu, pozostawiliby swą owczarnię bez pasterza” – czytamy w liście tamtejszego episkopatu. Biskupi zapewniają, że żaden kapłan nie otrzyma od nich zezwolenia na działalność polityczną, a jeśli będzie ją prowadził wbrew ich woli, zostanie ukarany suspensą.
List episkopatu Papui Nowej Gwinei jest reakcją na postawę niektórych tamtejszych księży, którzy zapowiedzieli, że wystartują w tegorocznych wyborach powszechnych. W tym kontekście biskupi zapewniają, że wysoko cenią rolę polityki, ale, jak przypominają, jest ona domeną świeckich.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.