Kościół w ogarniętej kryzysem Portugalii zachęca wiernych do odkrycia walorów katolickiej nauki społecznej. Rozpoczynający się rok będzie „trudny i pełen wysiłków. I aby nie popaść w zniechęcenie, musimy zrobić co się da, by znaleźć siły do tej walki, do położenia fundamentów pod naszą nadzieję i radość”. Mówił o tym patriarcha Lizbony podczas noworocznej homilii.
Kard. José Policarpo, który jednocześnie kieruje portugalskim episkopatem, zwrócił uwagę, że katolicka nauka społeczna bywała ostatnimi czasy zapominana, a obecnie jest okazja, by do niej powrócić. Jest to głos Kościoła, który „rzuca światło na konkretną rzeczywistość i nadaje jej sens, także w tym, co odnosi się do kwestii społecznych i gospodarczych – mówił purpurat. – Nauka ta otwiera nas na wyższość hojności nad egoizmem, uczy nas pierwszeństwa dobra wspólnego, pomaga, byśmy nie ograniczali się jedynie do potrzeb materialnych, ale otwierali się na transcendentny wymiar człowieka i dziejów”.
Kard. Policarpo zaznaczył przy tym, że u podstaw przyjęcia tej nauki stoi wiara, która przemienia społeczeństwo na sposób zaczynu, stawiając przed ludźmi wyzwanie sprawiedliwości i pokoju. Dlatego, jego zdaniem, należy postawić jako priorytet nową ewangelizację, która dzięki świadectwu wierzących będzie w stanie wlać optymizm w nowe pokolenia. „Tylko sprawiedliwi mogą wprowadzać sprawiedliwość i tylko ci, którzy doświadczyli wewnętrznego pokoju, mogą walczyć o pokój społeczny” – wyjaśnił patriarcha Lizbony dodając, że potrzeba do tego ofiarności i duchowej równowagi.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.