Droga przez mękę
Dyrygentka podawała dźwięki poszczególnym głosom. Ciszę wielkopiątkowej celebracji przerwał jej śpiew: „Męka, męka, męka, męka”. Wierni ukryli twarze w dłoniach. Jak wyśpiewać Triduum, by ludzie nie siedzieli podczas liturgii jak na mękach?