Do ks. Piotra Wenzla, tuż przed wyjściem pielgrzymki na Jasną Górę, przyszedł z płaczem chłopak z noclegowni. Powiedział, że bardzo chciał iść, ale nie da rady. Pokazał stopy, które odmroził zeszłej zimy. Były bez palców.
Dramat Syrii i Syryjczyków znika z mediów. Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie w Syrii i sąsiednich krajach dokonują heroicznych wysiłków, by setki tysięcy uchodźców nie zginęły z głodu. A ponieważ nadchodzi zima - by nie pomarli także z powodu zimna.
Zdjęcia: CARITAS Liban, Patrick Nicholson/Caritas Internationalis, FMM Aleppo