To nie to samo, co genealogiczne drzewo. To żywa pamięć i związek z tymi, którzy ciągle są, żyją, niedostępni – a przecież bliscy.
Nieprawdą jest, że lekarstwem na tego rodzaju traumę jest ponowne, szybkie zajście w ciążę i szczęśliwe urodzenie kolejnego dziecka.
Zatrzymaj się na chwilę i zauważ swoją rodzinę – tymi słowami prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik przywitała gości, którzy 17 mają wypełnili Dom Muzyki i Tańca.
O wróżbach, jasnowidztwie i pomocy duchowej z diecezjalnym egzorcystą ks. Waldemarem Grzybem rozmawia Krzysztof Król.
Szkoda, że nie zakosztowałem tego radosnego, choć wiem, że trudnego patriotyzmu dawniejszych czasów. Szkoda, że tysiące młodych Polaków nie zna słowa "patriotyzm".
Tych kobiet życie nie oszczędzało. Nie zawsze miały dach nad głową. Dziś domu uczą się na nowo, a wszystkiemu patronuje święty stygmatyk z Pietrelciny.
Czy słabi i odrzuceni mogą być mistrzami życia? Odpowiedź na to pytanie leży blisko nas.
Na stole stoi świeca. Ale to nie jej płomień rozświetla mrok. Jasność bije od siedzącej po lewej stronie kobiety. W wyciągniętej ręce trzyma gruszkę, ogonkiem do góry. Chce ją podać dziecku, które pije z kielicha podtrzymywanego przez mężczyznę. Święta Rodzina przy kolacji. Tak ją podglądamy w głównym ołtarzu w Studziannie-Poświętnem.
Po rodzinie się rozeszło, że Henio palił papierosy, pił dużo kawy i lubił „pykać” w brydża. Rzekomo ewangelizował Żydów za pomocą gry w karty przy koniaku. Tak. Był niebanalnym człowiekiem.
Fragment książki "Złączeni przez Boga i dla Boga" Christophera Asha. Wydawnictwo: WAM.
Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami.