Nie ma u nas w regionie parkietów giełdowych, a po naszych chodnikach nie biegają znerwicowani maklerzy, którzy notowaliby ciągłe spadki akcji. My natomiast mamy biedę. Cichą, konkretną, często ukrytą. Jak jej pomóc?
- Dziś życie jest jak wichura, kiedyś było spokojniej - mówi s. Antonina Kądziołka.
Najpierw był wieniec na grobie papieża, a potem... demolka w Wiecznym Mieście.
Zadzwonił kilka dni po jej śmierci. Odebrała mama. „Nazywam się Piotrek. Zawdzięczam pani córce życie. Dzięki niej przestałem kraść, założyłem rodzinę, pracuję. To tyle. Aż tyle”.
- Bardzo potrzebujemy was, którzy nie szczędzą Panu Bogu sił, miłości i czasu, by kroczyć tymi szlakami. Ludzie bardzo tego świadectwa potrzebują - mówił bp W. Musioł do caminowiczów.
Dzieci mówią na nią babcia Lucia. Opiekuje się nimi, pomaga mamie i czasem widuje się z tatą. One rzadko go spotykają. Tata siedzi w więzieniu, bo kilka lat temu zabił męża babci Lucii.
Benedykt XVI w 2005 roku ustanowił św. Faustynę patronką Łodzi. Teraz radni mieli to zapisać w statucie miasta. To dyskryminacja innych wyznań – uznał John Abraham Godson, pastor Kościoła Bożego w Chrystusie i radny PO - donosi Rzeczpospolita.
Kiedy w kwietniu Šárka Solecka zaprosiła młode mamy z Bielska-Białej i okolic na buggygym – terenową gimnastykę z dziećmi w wózkach – już od dawna wiedziała, że w tym wszystkim chodzi o coś więcej.
On żyje! - Mamy imiona do walki. Michał to: „Któż jak Bóg”, pierwszy kozak w niebieskim wojsku. Wojciech to „ten, który cieszy się jako żołnierz”. Chrześcijanie to nie grzeczni chłopcy! Chrześcijaństwo to nie emerytura!
Są z parafii Miłosierdzia Bożego w Dychowie. Niedawno wywalczyli tytuł mistrzowski. Od lat są ministrantami. Hasło: „Ach, ta dzisiejsza młodzież!” – to nie o nich.
Czy jej historia to namacalny dowód na bezpośrednią ingerencję Boga w dzieje ludzkości?