Obyśmy umieli żyć według Eucharystii, a nie według naszych, pokręconych, często egoistycznych zasad i manier - mówił podczas uroczystość Bożego Ciała metropolita katowicki arcybiskup Adrian Galbas.
"Na mszy jest mniej (wiernych - PAP), bo często my, którzy z niej wychodzimy, nie żyjemy według Eucharystii" - przekonywał.
Msza w katowickiej katedrze, której przewodniczył abp Galbas rozpoczęła główne uroczystości Bożego Ciała. W homilii metropolita przypomniał, że obchodzone w czwartek święto koncentruje uwagę wiernych na Eucharystii jako sakramencie nowego przymierza, zawartego przez Chrystusa. Jak podkreślał, przymierze nie może być jednostronne - potrzebuje wzajemności, odpowiedzi, którą jest wiara.
"Nie unikniemy trudów życia, nie unikniemy codziennego zmęczenia, ale dzięki przymierzu z Chrystusem możemy je unieść. Chrystus pomoże nam się nie załamywać naszym wnętrzem i naszym zewnętrzem, naszymi porażkami, nawet życiowymi przegranymi, da nam siłę, byśmy szli dalej, byśmy umieli się odbudować, powstać z największych nawet osobistych ruin i pogorzelisk" - przekonywał hierarcha.
Wiara w Eucharystię - dodawał - powinna wyrażać się w jak najczęstszej obecności na mszy świętej. Uczestnictwo poprzez telewizję, internet, czy radio zastępuje udział w mszy świętej tylko tym, którzy nie mogą przyjść do kościoła, tym, dla których fizyczna wyprawa do kościoła jest niemożliwa - zaznaczył arcybiskup.
"Kiedy nie uczestniczymy w mszy świętej, sami sobie wyrządzamy krzywdę. I jeśli Kościół tak natarczywie i usilnie przypomina nam o ważności tego uczestnictwa, to nie dlatego, że jest taki wstrętny, ale dlatego, że tak bardzo zależy mu na naszym dobrym życiu i pewnym zbawieniu. I tu nie ustąpi" - oświadczył abp Galbas. Jak podkreślił, samo przyjście do kościoła jeszcze nie wystarczy, konieczne jest też zaangażowanie, duchowa jakość obecności na mszy świętej. "Nie przyzwyczajajmy się do mszy" - apelował.
Arcybiskup akcentował, że wiara powinna wyrażać się także w jakości chrześcijańskiego życia - szacunku dla innych, kulturze, cierpliwości, rzetelności w wykonywaniu codziennych obowiązków, uczciwości i dobroci. Nawiązał do słów św. Ignacego, biskupa Antiochii, który definiował chrześcijan, jako tych, którzy "żyją według Eucharystii". "Obyśmy tak umieli żyć: według Eucharystii, a nie według naszych, pokręconych, często egoistycznych zasad i manier" - zachęcał metropolita.
"Powtarzam to często: nie dlatego zmniejsza się liczba obecnych na niedzielnych mszach, że jest demograficzny niż, że pandemia i postpandemia, że media, że laicyzacja, że i materializm, i liberalizm, i ateizm. Nie dlatego, a w każdym razie nie tylko dlatego. Na mszy jest mniej, bo często my, którzy z niej wychodzimy, nie żyjemy według Eucharystii" - powiedział.
W homilii abp Galbas prosił też wiernych o modlitwę o nowe powołania do kapłaństwa. Tak, by i następne pokolenia miały mszę świętą i komunię świętą - dodawał.
Po mszy z katowickiej katedry na ulice Katowic wyruszyła procesja Bożego Ciała, która zatrzyma się przy czterech ołtarzach. W jej skład weszły m.in. poczty sztandarowe, kompania honorowa policji i orkiestra policyjna, siostry zakonne, ministranci, dzieci sypiące kwiaty, kapłani i inni wierni uczestniczący w uroczystościach.
Całość homilii na stronie katowickiego Gościa
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).