Benedykt XVI w 2005 roku ustanowił św. Faustynę patronką Łodzi. Teraz radni mieli to zapisać w statucie miasta. To dyskryminacja innych wyznań – uznał John Abraham Godson, pastor Kościoła Bożego w Chrystusie i radny PO - donosi Rzeczpospolita.
Godson, który pochodzi z Nigerii i lubi rozgłos medialny, przed sesją rady miasta apelował o „uszanowanie innych poglądów i uczuć mieszkańców Łodzi”. Podnosił argumenty o mieście wielu kultur i wyznań, powoływał się na konstytucję, która mówi o zapewnieniu swobód wyznaniowych.
Według wiceprezydenta Włodzimierza Tomaszewskiego radny nie rozumie idei patronatu: – Jego ustanowienie wiąże się z cechami, dokonaniami i autorytetem osoby.
Obdarzona nadzwyczajnymi łaskami św. Faustyna Kowalska była apostołką miłosierdzia Bożego.
Pracowała w sklepie w Łodzi. Wtedy też doznała pierwszego objawienia. Zmarła w 1938 r. w wieku 33 lat, otoczona nimbem świętości.
Jan Paweł II ogłosił ją najpierw błogosławioną, a następnie świętą.
Po wystąpieniu Godsona w ławach radnych PiS i prezydenckiego Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego zawrzało. – Kult miłosierdzia Bożego uczy otwartości na innych – ripostował Michał Król z ŁPO.
Nie przebierał w słowach Sławomir Worach, szef klubu PiS: – To było skandaliczne zachowanie, radny Godson wywołał niepotrzebną awanturę.
Radni Lewicy i Demokratów zacierali ręce, czekając na podniesienie atmosfery na sali, a przedstawiciele PO byli skonsternowani niespodziewanym wyskokiem Godsona.
– Platforma w kwestiach światopoglądowych pozostawia radnym wybór – stwierdził przewodniczący jej klubu Mateusz Walasek. Rajcy PO ustalili, że będą obserwować dyskusję między PiS, które popierało projekt, i LiD, w większości przeciwne. – Nie muszę w sprawach swojego sumienia zachowywać się jak wszyscy członkowie klubu – stwierdził Godson. – Decyzję podjąłem wczoraj i napisałem apel, który poprawiła mi żona, bo mam problemy z końcówkami wyrazów. Nie tylko teraz jestem przeciw. Kiedy rada głosowała o wzniesieniu pomnika św. Faustynie, też protestowałem.
Mimo sprzeciwów Godsona i niechęci lewicy, większością głosów uchwalono patronat świętej Faustyny.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.