O darze niepełnosprawności, granicach miłosierdzia oraz o wierze w Boga, który dopuszcza cierpienie z Janiną Ochojską, założycielką Polskiej Akcji Humanitarnej rozmawiają Alicja Górska i ks. Wojciech Parfianowicz.
Na wysypisku śmieci na Filipinach idzie biała postać Brata Rogera. Założyciel Wspólnoty z Taizé trzyma za ręce umorusane i bose dzieci. Na Smokey Mountain, na zgliszcza cierpienia i nędzy, bracia z Taizé przynieśli nadzieję: Bóg może tylko kochać. Powtarzają to na całym świecie
Urodził się w Malezji, ale jest Chińczykiem. W dzieciństwie modlił się w buddyjskiej świątyni. Wykształcenie zdobył w Wielkiej Brytanii. W Polsce, w Łodzi, został katolickim księdzem. Oto niesamowita historia ks. Jana Marii Chun Yean Choonga.
– Nagle zobaczyłem postać w zielonej radosnej szacie, idącą do mnie z góry – opowiada Paweł Krzemiński. – Kiedy stanęła blisko, usłyszałem w sercu, że to Jezus. Między obcymi ludźmi w autobusie zacząłem płakać jak dziecko.
Są budowle sakralne w świecie, które od zawsze wzbudzają emocje. Dla jednych są one wciąż nie do przyjęcia, innych wręcz fascynują. Najbardziej niekonwencjonalnym z kościołów wzbudzającym nieustanne zaciekawienie jest bez wątpienia barcelońska Temple Expiatori de la Sagrada Familia.
Zaczyna się jak powieść, lecz życie pisze prawdziwsze powieści niż dzisiejsi literaci. W przypadku Małgorzaty z Kortony początek jest nader skromny, ale później historia jej życia przerasta ramy przeciętności. Fragment książki publikujemy za zgodą wydawnictwa PROMIC.
O sumieniu, którego sąd jest wiążący, choć może być błędny, uczciwym szukaniu prawdy, Bożym autorytecie i ludzkich wyborach. Nie tylko osób homoseksualnych. Fragment książki "Wyzywająca miłość" Katarzyny Jabłońskiej i Cezarego Gawrysia publikujemy za zgodą Towarzystwa "Więź".
Komentarz do niedawno opublikowanego dokumentu o relacjach katolicko-żydowskich.
Żyłam tak obok, tak samolubnie, tak skupiona na sobie. Tyle razy Go ukrzyżowałam, tyle razy Go zabiłam, oplułam, świadomie o Nim źle mówiłam, wyśmiewałam… Dlaczego oni dziękują za kogoś takiego jak ja?
Ojciec Pio mówił o nich: „To jest moja rodzina!”. Licia i Settimio Manelli dali życie 21 dzieciom. 13 żyje do dziś. Jeden z synów założył nawet zgromadzenie zakonne. Manelli będą trzecim, po Quattroocchich i Martinach, wyniesionym na ołtarze małżeństwem.
Święty Mamert urodził się na początku V wieku w zamożnej rodzinie zamieszkującej okolice Lyonu.