Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W poniedziałek wieczorem w domu sióstr urszulanek w Łodzi kolejny raz odezwał się dzwonek sygnalizujący, że w tzw. oknie życia ktoś zostawił dziecko. Niemowlę to dziewczynka. Wyglądała zdrowo. Została zabrana do szpitala - przekazała siostra Małgorzata Binkowska.
Dziewczynkę pozostawiono 30 stycznia. To piąte dziecko, które w prowadzonym przez Caritas Diecezji Radomskiej oknie życia znalazło schronienie.
W kartuskim oknie życia pozostawiono noworodka. Dziewczynka została przewieziona do Powiatowego Centrum Zdrowia w Kartuzach. Jest zdrowa.
W oknie życia Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego sióstr boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego w niedzielne przedpołudnie ktoś zostawił ok. 7-miesięczną dziewczynkę.
To drugie okno życia w regionie. Pierwsze działa od kilku miesięcy w Łęcznej, drugie mieści się na tyłach Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia przy ulicy Lędzian w Lublinie.
Większość formalności już za nimi, teraz organizatorzy ruszają z internetową zbiórką pieniędzy na drugie tego typu dzieło prolife w naszej diecezji.
Na utworzenie okna w Domu Samotnej Matki przy ul. Przybyszewskiego 39 zgodził się prowadzący go Wydział Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie.
Nowo narodzonego chłopca pozostawiono wczoraj po godz. 16 w radomskim Oknie Życia.
Przy ul. Rydygiera 22-28 siostry boromeuszki znalazły 17 dzieci: 10 dziewczynek i 7 chłopców. To miejsce łączy w sobie kilka historii. Tych pięknych, ale także trudnych.
Alarm w oknie życia znajdującym się w Domu Matki i Dziecka Caritas, prowadzonym przez siostry nazaretanki w bielskim Lipniku, włączył się wczoraj o 23.10. Dwie minuty później siostry skontaktowały się z numerem 112.
Gdy w końcu odnaleziono trumnę, zdumienie zaparło wszystkim dech w piersiach